P.W. Jose Mourinho w pomeczowym wywiadzie udzielonym stacji MUTV był bardzo zadowolony z zwycięskiej bramki strzelonej w „Fergie Time”. Menedżer nie szczędził również pochwał dla strzelca jedynej bramki, Marcusa Rashforda.
Fergie time
– Miło słyszeć, że pomimo upływu lat, kibice dalej używają tego określenia. Sir Alex Ferguson to legenda i jestem więcej niż szczęśliwy móc powiedzieć, że wygraliśmy w „Fergie Time”.
Wiara w zdobycie bramki
– Wierzyłem do ostatniej sekundy. To nie był cud, że wygraliśmy. To był efekt naszej pracy na boisku. Kończyliśmy mecz grając Valencią i Shawem na skrzydłach. Rooney i Mkhitaryan grali w środku boiska. Zlatan i Rashford jako napastnicy. Za nimi mamy Paula [Pogbę]. Rzuciliśmy na nich wszystko co mamy, wykorzystaliśmy naszą amunicję. Powinniśmy strzelić wcześniej, mieliśmy ku temu okazje. Muszę powiedzieć, że Mike Phelan fantastycznie zorganizował tę ścianę. Próbowali nas zatrzymać w każdy możliwy sposób i prawie im się udało.
Szeroki skład
– Muszę podejmować decyzje. Skład jest tutaj i czeka na mnie z dużą ilością rozwiązań. Ich etyka pracy w ciągu tygodnia jest wspaniała. Mogę im zaufać, że będą gotowi i wniosą wiele w działania drużyny, co mnie bardzo cieszy.
„Szalony” mecz w strugach deszczu
– Dokładnie, nawet mogli to wygrać. Oddali dobry strzał, który odbił się od Bailly’ego. De Gea poszedł w jedną stronę, piłka w drugą. Gdyby to weszło, przegralibyśmy. Uważam jednak, że nie powinniśmy się tego obawiać. Chcemy wygrywać spotkania i musimy podejmować ryzyko. Dzisiaj wywalczyliśmy dwa cudowne punkty w ostatnich minutach spotkania.
Komentarze