Licytacja zakończona, ogromny sukces naszej akcji!

Maciej Jagieła
Zmień rozmiar tekstu:

Skończyła się licytacja koszulki Manchesteru United z autografem Erica Bailly’ego. Zdobył ją pan Milan Rabsz, który wpłacił… 811 złotych. Nie oznacza to jednak, że kończymy zbiórkę na rehabilitację dla Zuzi – w dalszym ciągu zachęcamy Was do wpłacania i wysyłania SMS-ów.

Akcja rozpoczęła się o godzinie 10:00. Na początku wspomagaliśmy Zuzię głównie SMS-ami, a liderem został anonimowy pomagacz, który wpłacił 100 złotych. SMS-y wpływały regularnie, natomiast lider licytacji co jakiś czas się zmieniał. W decydującą fazę wchodziliśmy z panem Sebastianem, który wpłacił 300 złotych, ale szybko został pokonany o 50 złotych przez pana Wojtka. Na kilkanaście minut przed końcem liderem został anonimowy pomagacz, który wpłacił 500 złotych. W ostatnie pięć minut wchodziliśmy w niebywałym napięciu. Baliśmy się też, że ktoś się może spóźnić o minutę i będzie rozczarowany przegraną licytacją. O godzinie 19:59 naszym oczom ukazała się zwycięska wpłata: 811 złotych. Pan Milan Rabsz – bo tak się podpisał zwycięzca – zdecydowanie przebił wcześniejszego lidera, jakby spodziewając się, że pojawią się osoby chętne zapłacić o 50, może 100 złotych więcej.

W samej tylko licytacji (dopisując do wpłaty „aukcja ManUtd.pl) udział wzięło 13 osób. Jeszcze więcej osób wspomogło zbiórkę Zuzi „zwykłymi” wpłatami, nie walcząc o koszulkę z autografem Erica Bailly’ego.

Przez 10 godzin, od momentu rozpoczęcia do momentu zakończenia licytacji, uzbieraliśmy około 3300 złotych. Mniej więcej tyle Zuzia uzbierała przez cały poprzedni miesiąc, czyli od początku zbiórki. Zbiórka, jak widać, się nie zatrzymuje. W godzinę po aukcji uzbieraliśmy kolejne 200 złotych.

Przed godziną 17 skontaktowała się ze mną mama Zuzi, pani Kasia. Była wzruszona, ponieważ niczego się nie spodziewała.

– Bardzo dziękujemy za pomoc naszej Zuzance. Zorientowaliśmy się, że coś się dzieje po nagle wpływających wpłatach. Nawet nie wiemy jak dziękować. „Zwykłe” dziękuje? Może i „zwykłe”, ale proszę nam wierzyć, że kierowane do Pana (jak również do osób, które nas wspomagają) jest wyrazem naszej naprawdę ogromnej wdzięczności i wcale nie jest takie „zwykłe”. Wzruszyłam się bardzo.

Po zakończonej aukcji pani Kasia była jeszcze bardziej wzruszona: – To co się dzisiaj zadziało jest nieprawdopodobne. Jeszcze dziś rano kwota, która zasilała konto naszej Zuzanki była o POŁOWĘ mniejsza niż w tej chwili. Z całego serducha dziękujemy Panu oraz wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że jesteśmy coraz bliżej uzyskania tej ostatecznej kwoty, która pozwoli nam rehabilitować naszą Zuzę. Bardzo dziękujemy za wpłaty, za wysłane SMS-y i za wielkie serca, a Panu, Panie Macieju, za zaangażowanie i wielkie serducho.

Nie ukrywam, miło się robi czytając taką wiadomość. Wspaniałe jest uczucie, że komuś się naprawdę „zrobiło” dziś dzień. Pani Kasia z mężem Krzysztofem zbudziła się dzisiaj jak zawsze i niczego się nie spodziewała. „Dziwne wpłaty”, które rodzice Zuzi zaobserwowali rano okazały się wspaniałym gestem polskiej społeczności kibiców Manchesteru United (jak się dowiedzieliśmy – akcję wspierali także kibice innych klubów).

Namawiamy Was wszystkich do kontynuowania zbiórki na rehabilitację dla Zuzi. Może i licytacja się już skończyła, ale wpłaty i SMS-y są wciąż możliwe. I do tego Was wszystkich jeszcze raz zachęcamy. Dla tej małej, uśmiechniętej dziewczynki z poniższego zdjęcia.

Podstrona Zuzi na SiePomaga.pl.

Wyślij SMS-a o treści S4535 na numer 72365 (koszt: 2,46 zł).

Zuzia dziękuje wszystkim, którzy wzięli udział w zbiórce.

Tagi: ,

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze