Mourinho: musieliśmy podjąć ryzyko

Błażej Duda
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Mourinho po sromotnie przegranym spotkaniu z Chelsea dopatrywał się pozytywów w występie swoich podopiecznych i obiecywał, że zespół będzie ciężko pracował, by wynagrodzić ten wynik kibicom.

– Jeśli wymażesz błędy w defensywie, powiedziałbym, że był to dobry występ. Utrzymywaliśmy się przy piłce, dobrze ją wykorzystywaliśmy, stwarzaliśmy okazje i pół-szanse, spychaliśmy rywali do defensywy i oczywiście rezultat był bardzo, bardzo niesprawiedliwy.

– Nie można jednak pominąć błędów w defensywie, a pierwszy z nich trafił się już po 30 sekundach. Potem mieliśmy już zupełnie inny mecz, bo najlepszy atut Chelsea, to gra z kontrataku i zwłaszcza w drugiej połowie, gdy byliśmy blisko zdobycia bramki na 2:1, skarcili nas z kontry. Gdy polowaliśmy na bramkę na 3:1, znów to zrobili, a potem byliśmy jeszcze blisko bramki na 4:1 dzięki strzałom Zlatana i Marcosa Rojo. Zapewne, gdyby mecz trwał jeszcze parę minut, strzeliliby kolejną bramkę. Wszystko toczyło się przeciwko nam od pierwszej minuty.

– Rozmawiałem z piłkarzami bardzo otwarcie w przerwie meczu. Powiedziałem, że musimy spróbować, bo przegrana 0:2, 0:3, 0:4 czy 0:5, pod względem punktów, ma takie samo znaczenie. Różni się, jeśli chodzi o odczucia, ale w tabeli nie ma różnicy. Byłem z nimi bardzo szczery i przekonywałem, że musimy się starać i zaryzykować, bo Chelsea tego włąśnie chce; chcą bronić i kontrować. Jeśli zdobylibyśmy bramkę, byliby w opałach, ale liczyliśmy się z ryzykiem. Mieliśmy szanse na gole, ale nie strzeliliśmy, a potem oni zdobyli bramkę i zabili mecz.

Faul Luiza na Fellainim

– Wiem, to co wiemy i wiem, że wszyscy to wiedzą. Nawet rozmawiając ze Sky Sports zostałem o to zapytany, więc chyba wie o tym każdy. Ale przy takim rezultacie, przy porażce 4:0, komentarze na temat sędziego wygląłyby jak szukanie wymówek. Mam tylko nadzieję, że prasa wykona swoją pracę analizując tę sytuację, ale wypowiadanie się o niej nie leży w mojej gestii.

Doping kibiców

– Nie przestawali przez 90 minut i dopingowali nas w niesamowity sposób. Miliony fanów na całym świecie, na pewno przeżyli gorzkie chwile i jest mi przykro z tego powodu. Muszę ich przeprosić, jako lider szatni. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że oddaję Manchesterowi United 100%. Nie 99% i jeden procent dla Chelsea, czy innego klubu, ale 100% dla Manchesteru United. Dobitnie odczuwam tę sytuację, ale, jak powiedziałem piłkarzom, można na to odpowiedzieć tylko w jeden sposób: wyjść jutro na trening i dalej walczyć.

Następny mecz

– Wolałbym grać w Premier League. Ostatnie rezultaty oznaczają, że tracimy do lidera 6 punktów. Mieliśmy trudny terminarz, straciliśmy punkty i nawet po tak fantastycznym występie jak ze Stoke nie zyskaliśmy kompletu. Musimy teraz wygrywać. Nie mówię, że mamy przed sobą łatwe spotkania, ale Burnley, Swansea, West Ham, Sunderland, Middlesbrough to mecze, które trzeba wygrać.

– Czołowa czwórka czy piątka będzie grać między sobą, tak jak my robiliśmy to w tym tygodnu. Potracą punkty, więc jesteśmy w wyścigu, ale nasze twarze mówią same za siebie. Jesteśmy bardzo zasmuceni, ale to nie jest sport dla chłopców, tylko dla mężczyzn. Musimy pracować przed kolejnym spotkaniem.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze