Mourinho: to jeszcze nie koniec dwumeczu

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Mourinho był zadowolony z wysokiej wygranej z Saint-Etienne, zwłaszcza biorąc pod uwagę słabą postawę zespołu w pierwszej połowie. Zaznacza jednak, że pokaźna zaliczka przed rewanżem nie oznacza, że Man Utd wygrał już dwumecz z „Les Verts”.

Ocena wyniku

– Osiągnęliśmy naprawdę dobry rezultat, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w pierwszej połowie byliśmy dalecy od dobrej gry. To naprawdę dobry wynik, ale dwumecz jeszcze się nie skończył. Wciąż musimy mieć się na baczności.

Rozmowa w przerwie meczu

– Moją pierwszą wiadomością do piłkarzy było to, że nie da się grać na wysokim poziomie bez intensywności i zachowania koncentracji. Później omówiłem kilka taktycznych detali, nieco zmieniłem zespół, ale najważniejszą sprawą było nastawienie, bo zaczęliśmy ten mecz od zbyt krótko wycofanej piłki i doprowadzenia do sytuacji sam na sam z Romero. Było naprawdę źle.

Uznanie dla bohatera wieczoru

– [Zlatan] strzelił w swojej karierze wiele hat-tricków, ale to jego pierwszy w barwach Manchesteru United. Wiemy, że w Anglii jest trudniej, wiemy że to dla niego fantastyczna sprawa, ale najważniejszy jest wynik. Ważne, że zachowaliśmy czyste konto u siebie, a trzy zdobyte bramki dają nam wysoką zaliczkę. To dobra pozycja wyjściowa.

To jeszcze nie koniec dwumeczu

– Doświadczyłem w piłce kilku szalonych rzeczy. Raz przegrywałem z Tottenhamem 0:3 do przerwy, a ostatecznie zremisowałem 3:3. W Realu Madryt grałem z Galatasaray i wygrałem 3:0 u siebie, ale na wyjeździe przegrywałem już 1:3 [skończyło się na porażce 2:3 i wygranej 5:3 w dwumeczu]. Mam za sobą wiele zwariowanych sytuacji, więc wierzę, że wszystko może się wydarzyć. Musimy pojechać do Francji, dobrze bronić, nie stracić bramki i spróbować strzelić gola, który postawiłby Saint-Etienne w bardzo trudnej sytuacji.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze