Young: chciałbym zagrać na Wembley

Adriana Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Ashley Young jest pewien, że „Czerwone Diabły” będą miały wystarczająco dużo czasu na odpoczynek i odzyskanie sił przed niedzielnym starciem z Southampton w ramach finału Pucharu Ligi na Wembley.

Podopieczni Jose Mourinho w środowym spotkaniu z Saint-Etienne zwyciężyli 1:0, awansując tym samym do kolejnej rundy Ligi Europejskiej. Mecz został rozegrany o dzień wcześniej niż zazwyczaj, pozwalając Manchesterowi United na dodatkowy dzień odpoczynku przed finałem Pucharu Ligi w niedzielę.

– Mamy dodatkowy dzień na odzyskanie sił. – przyznał Young. – Liczba meczów, jakie rozgrywamy, daje się nam we znaki, jednak mamy odpowiednich ludzi, którzy pomagają nam dojść do siebie. Znasz swoje ciało, wiesz co musisz zrobić, by odzyskać siły. Nie graliśmy w czwartek, tylko w środę, więc mamy dodatkowy dzień na to, by odpowiednio odpocząć i przygotować się na niedzielę.

Ashley Young zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach przeciwko Blackburn Rovers oraz Saint-Etienne. Anglik został pochwalony przez Jose Mourinho, co sprawiło, że Young ma nadzieje, że wystąpi w niedzielnym finale.

– Jestem bardzo zadowolony. Jestem typem zawodnika, który chce grać tydzień w tydzień. Każdy chce grać. Za każdym razem, kiedy zostaję wybrany do składu, wychodzę i daję z siebie 110 procent, gram najlepiej jak umiem. Menedżer przyznał, że byłem najlepszym zawodnikiem meczu z Blackburn, to bardzo miłe usłyszeć taki komplement.

– Jestem też typem zawodnika, który chętnie wraca na boisko treningowe, a potem oczekuje następnego meczu. Przyznam, że byłoby fantastycznie wystąpić w niedzielnym meczu na Wembley, jednak to menedżer decyduje. Jestem gotowy, po prostu musimy poczekać i zobaczyć kogo wybierze.

Young odniósł się również do planu uciszenia głośnych kibiców drużyny Saint-Etienne, który ostatecznie spalił na panewce.

– Szczerze mówiąc, to być może nam pomogło. Oni przegrywali 4:0, a ich fani wciąż ich dopingowali. Powiedzieliśmy, że mamy zamiar uciszyć kibiców, jednak to się nam nie udało! Musieliśmy się skupić na naszym zadaniu, wyjść na boisko i je wykonać.

– Myślę, ze wszyscy dobrze zagrali. Wiedzieliśmy, że będzie trudno grać o jednego zawodnika mniej, że będziemy musieli bardziej się starać. Bardzo dobrze nam poszło i uzyskaliśmy rezultat, na który zasługiwaliśmy.

Henrich Mchitarjan trafił jedyną bramkę, jaka padła podczas meczu we Francji, jednak musiał zejść z boiska już w dwudziestej piątej minucie z powodu kontuzji. Young przyznał, że ma nadzieję, że Ormianin będzie mógł wystąpić na Wembley.

– Nie wiedziałem co się stało. Oczywiście, rozmawiałem z nim w przerwie, by upewnić się, że wszystko jest w porządku, jednak musiałem się skupić na meczu. Mam nadzieję, że wszyscy będą dyspozycyjni i gotowi do gry w niedzielę.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze