Mourinho: zdobyliśmy puchar, ale powinniśmy byli zagrać dogrywkę

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Zdobywając Puchar Ligi na Wembley, Jose Mourinho został pierwszym menedżerem w historii Manchesteru United, który sięgnął po trofeum w swoim pierwszym sezonie pracy. Portugalczyk powiedział, że jest wzruszony i szczęśliwy z powodu wygranej, ale przyznał, że „Czerwone Diabły” nie zagrały na miarę swoich możliwości i zwyciężyły dzięki błyskowi Zlatana Ibrahimovicia, a waleczny Southampton zasłużył na dogrywkę.

Mourinho zdobył Puchar Ligi po raz 4. w karierze. Zrównał się z tym samym z sir Aleksem Fergusonem i Brianem Cloughem i należy teraz do grona menedżerów, którzy sięgali po te trofeum najczęściej.

Zlatan wygrał nam puchar

– Wygrał dla nas mecz, był niesamowity. Paul Pogba grał na podobnym poziomie, ale Zlatan zaliczył rewelacyjny występ w meczu, w którym nasi rywale przez długi czas grali lepiej od nas. Zasłużyli na dogrywkę, nie zasłużyli na przegraną. Zlatan zrobił jednak różnicę i wygrał dla nas puchar.

Uznanie dla Southampton

– Jestem nieco wzruszony. Niełatwo jest zdobyć tyle trofeów, niełatwo jest radzić sobie z całą tą presją, którą brałem na siebie przez całą karierę. To był dla nas trudny mecz, więc Southampton należy się uznanie. Zdobyliśmy puchar, ale powinniśmy byli zagrać dogrywkę. Zwycięstwa zawsze są wyjątkowe. Dzień, w którym przestaną mnie obchodzić będzie dniem, w którym dam sobie spokój.

Byliśmy zmęczeni

– Zawodnicy Southampton byli chyba w Hiszpanii. W ciszy przygotowali się do finału, podczas gdy my graliśmy mecze, byliśmy w rozjazdach, graliśmy w Lidze Europy, w Premier League, w FA Cup. I było to widać.

– Gdy Southampton strzeliło gola na 2:2, zyskało pewną przewagę. Myślę, że mieliśmy szczęście, że prowadziliśmy 2:0, ale mieliśmy pecha, że straciliśmy kontaktową bramkę, która całkowicie zmieniła przebieg meczu. Wyrównujące trafienie było fenomenalne, to był bardzo trudny technicznie strzał. Gabbiadini jest rewelacyjny, ale mecz nagle się złamał i widziałem wtedy różnicę między Herrerą a Davisem. Między Redmondem i innymi.

– Musieliśmy sobie jednak z tym poradzić, bo jesteśmy pokorni. Chłopcy zjednoczyli się w walce i oczywiście mieli trochę szczęścia. Bramka na 3:2 padła w takim momencie, że Southampton trudno już było na nią zareagować.

Osiągnęliśmy ważny cel

– Jestem bardzo szczęśliwy. To ważna chwila dla kibiców, klubu i zawodników. Zawsze staram się stawiać samego siebie na drugim miejscu, choć prawdę mówiąc to ważny moment również dla mnie. Biorę na siebie wiele presji. Bardzo chciałem zdobyć trofeum w każdym klubie, w którym pracowałem. Dokonując tego z Manchesterem United, poczułem pewną ulgę.

– Zdobycie trofeum z Man Utd było dla mnie ważnym celem, ale chcemy więcej. Mam długi kontrakt, zostały mi jeszcze dwa lata plus – mam nadzieję – ten dodatkowy rok. Mam nadzieję, że w tym sezonie wygramy jeszcze jakieś rozgrywki. Wiem, że będzie trudno, ale musimy walczyć o więcej.

Drugi sezon Ibrahimovicia?

– Nigdy nie błagam piłkarzy o to, by podpisali kontrakt czy grali dla mnie. Kiedyś Zlatan zdecydował się przejść z Interu do Barcelony. Było mi bardzo smutno, ale nie zrobiłem nic, by go powstrzymać. Nie płaszczę się przed piłkarzami, ale myślę, że jeśli będzie to potrzebne, kibice United mogą zapukać do drzwi jego domu i siedzieć pod nimi przez całą noc. Na pewno to zrobią. Chcemy, by został z nami na jeszcze jeden sezon i wierzymy, że tak będzie.

Nie ma czasu na świętowanie

– Nie chcę robić z tej wygranej czegoś, na czym moglibyśmy bazować. Wolę patrzeć na nią jak na coś, co mamy w garści. Musimy się martwić o jedne rozgrywki mniej. Myśleliśmy o nich przez miesiąc. Teraz już koniec, jest po wszystkim. Możemy odetchnąć z ulgą. Ten mecz był zacięty i szalony, Southampton to rozwijający się klub. Ma dobrych zawodników, dobrego trenera, fanów, którzy byli dziś tak liczni jak nasi. Obawiałem się o ten finał bardziej niż o te, w których po drugiej stronie stał jeden z gigantów. Ten był podstępny.

Wyrównanie osiągnięcia sir Aleksa Fergusona i Briana Clougha

– To fantastyczna sprawa. Wiemy, że sir Alex jest najlepszy w historii, więc znaleźć się na równi z nim i Panem Cloughem, również wielką postacią angielskiego futbolu i Nottingham Forst, to dla mnie coś rewelacyjnego. Najważniejsze dla mnie jest jednak to, że wszyscy w klubie są szczęśliwi. Widziałem właścicieli, widziałem kibiców, widziałem zawodników. To jest dla mnie najważniejsze.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze