Blog Maty: pozytywne zakończenie marca

Adriana Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

W tym tygodniu Juan Mata pisze na swoim blogu o awansie do ćwierćfinału Ligi Europy, o zwycięstwie nad Middlesbrough i komentuje 600 zwycięstwo „Czerwonych Diabłów” w rozgrywkach Premier League.

Artykuł Juana Maty – treść oryginalna

Cześć wszystkim,

dwa zwycięstwa z rzędu pozwalają nam zakończyć marzec (ze względu na przerwę reprezentacyjną) bardzo pozytywnie. Jesteśmy przekonani, że końcówka sezonu przyniesie nam bardzo dużo radości. Ten tydzień był bardzo wymagający pod względem fizycznym, jednak daliśmy z siebie wszystko i, pomimo porażki w Pucharze Anglii, awansowaliśmy w rozgrywkach Ligi Europy i przybliżyliśmy się do czołówki w tabeli.

Pierwszy mecz to zwycięstwo nad Rostowem, gwarantujące nam awans do ćwierćfinału rozrywek Ligi Europy. Mówię o tym od początku sezonu, bardzo zależy nam na tych rozgrywkach. W meczu z Anderlechtem będziemy mieli kolejną okazję, by to udowodnić i przejść do kolejnej rundy.

Juan Mata goal – Manchester United vs Rostov 1-0 Europa League by footbie.com

Drugie spotkanie to zwycięstwo nad Middlesbrough w niedzielę. Zaliczyliśmy bardzo dobry występ grając z przeciwnikiem, który nie zamierzał dać za wygraną. Prawda jest taka, że nie przegraliśmy meczu z Premier League od osiemnastu spotkań i to nie jest przypadek. Niedzielne spotkanie kryło za sobą dodatkową nagrodę: 600 wygranych spotkań w Premier League. To pokazuje, jak wielki jest ten klub. Musimy o tym pamiętać, by dobrze zrozumieć, co oznacza noszenie tej koszulki. Po za tym, udało mi się spotkać z Negredo, Barraganem i Victorem, który jest moim dobrym znajomym i byłym kolegą z drużyny. Życzę im powodzenia w walce o pozostanie w Premier League.

W Hiszpanii, Real Madrid zmierzył się z Athletikiem Bilbao, a Barcelona podjęła Valencię. Po za tym, Athletico wygrało ważny mecz z Sevillą i tym samym zbliżyło się do trzeciej pozycji w tabeli. Oglądanie walki pomiędzy czołowymi zespołami do samego końca będzie bardzo interesujące. To samo można powiedzieć o zespołach walczących o utrzymanie.

Zanim skończę wpis, chciałbym jeszcze uczcić pamięć Chucka Berry’ego, który odszedł w ten weekend. Ci którzy znają się na muzyce, potwierdzą moje słowa, że rock and roll byłby zupełnie inny, gdyby nie Berry. Chcę tylko dodać, że jego piosenki bardzo często poprawiają mi humor, w domu, w samochodzie… Odszedł, ale oczywiście pozostały piosenki. Cieszmy się nimi.

Tulasy,

Juan.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze