Błażej Duda Bastian Schweinsteiger nie ukrywał, że musi dokładnie przemyśleć swoją sytuację w reprezentacji Niemiec, równocześnie jednak przyznał, że jest dumny z osiągnięć drużyny na mistrzostwach Europy.
Przygoda z Euro 2016 zakończyła się w gorzki sposób dla Bastiana Schweinsteigera, który w 45. minucie półfinałowego meczu z Francją zagrał ręką w polu karnym, co z jedenastu metrów na gola zamienił Antoine Griezmann. W ćwierćfinale kapitan reprezentacji Niemiec przestrzelił ostatnią jedenastkę w regulaminowej serii rzutów karnych i rodzima prasa nie pozostawiła suchej nitki na pomocniku po odpadnięciu Niemiec z turnieju.
– To wielka szkoda. Nie udało nam się spełnić marzeń, nie weszliśmy do finału i nie przeżyjemy kolejnej magicznej nocy po finale w Rio. Niestety brakowało nam czegoś niezwykle ważnego w meczu z Francją: odrobiny szczęścia. Porażki to jednak część tego sportu, nawet jeśli bolą. Musimy się pogodzić z tym, że rywal grał dobrze i chcemy szczerze pogratulować Francuzom awansu do finału – przekazał Schweinsteiger w liście do fanów na oficjalnej stronie reprezentacji.
– Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy. Pozostaliśmy wierni naszemu stylowi gry, rozwijaliśmy się jako zespół przez ostatnie siedem tygodni i ta jednosć, która uczyniła nas silniejszymi w Brazylii, dała nam to samo we Francji. Nasi kibice również są tego częścią. Gdziekolwiek graliśmy – Lille, Saint-Denis, Paryż, Bordeaux, Marsylia – dzięki Wam mieliśmy na boisku dwunastego piłkarza.
Pomocnik „Czerwonych Diabłów” nie ukrywa, że nie jest zadowolony z własnych występów i w rozmowie z reporterem na Stade Velodrome mówił, że rozważa przyszłość w reprezentacji:
– Muszę zrobić krok w tył i dokładniej nad tym pomyśleć. Starałem się włożyć całą energię w ten turniej. Nie było to łatwe po dwóch kontuzjach. Odpadnięcie z turnieju to z pewnością rozczarowanie, ale zespół będzie dalej kroczył obraną ścieżką.
Komentarze