Paweł Smyk Manchester United pokonał Leicester City i sięgnął po Tarczę Wspólnoty. Bramki dla „Czerwonych Diabłów” strzelali Jesse Lingard i Zlatan Ibrahimović.
Po co nam Pogba, jak mamy Messiego. Wielu sympatyków „Czerwonych Diabłów” złapało się za głowę, kiedy po ogłoszeniu składów nie wypatrzyli nazwiska Henricha Mchitarjana, tylko Jesse’ego Lingarda, ale Anglik po raz kolejny pokazuje, że szans przypadkowo nie otrzymuje. Wychowanek Manchesteru United otrzymał piłkę w okolicach środka boiska i w stylu Argentyńczyka na pełnej szybkości minął trzech rywali, po czym z zimną krwią technicznym strzałem dokończył dzieła zniszczenia.
Wcześniej doskonałą okazję na wyjście na prowadzenie mieli z kolei zawodnicy Leicester City. Piłka po uderzeniu głową Okazakiego uderzyła jednak tylko w poprzeczkę.
W drugiej odsłonie przez długi czas tematem rozmów był Marouane Fellaini, jednak bynajmniej nie z powodu jego dobrej gry. To właśnie Belg w 52. minucie zagrał do tyłu tak niefortunnie, że piłkę przechwycił Jamie Vardy, minął Davida De Geę i strzelił bramkę.
W końcówce spotkania dał o sobie znać przypływ geniuszu Zlatana Ibrahimovicia do spółki z Antonio Valencią. Ekwadorczyk na kilku metrach znalazł miejsce na dośrodkowanie idealnie do Szweda, który głową zapewnił Manchesterowi United trofeum.
Leicester City – Manchester United 1:2 (0:1)
Bramki: Vardy 52′ – Lingard 32′, Ibrahimović 83′.
Leicester: Schmeichel – Simpson (Hernandez 63′), Huth (Ulloa 89′), Morgan, Fuchs (Schlupp 80′) – Mahrez, King (Mendy 63′), Drinkwater, Albrighton (Gray 46′) – Okazaki (Musa 46′), Vardy.
Man Utd: De Gea – Valencia, Bailly, Blind, Shaw (Rojo 70′) – Carrick (Herrera 61′), Fellaini – Lingard (Mata 63′, Mchitarjan 90′), Rooney (Schneiderlin 88′), Martial (Rashford 70′) – Ibrahimović.
Komentarze