Jakub Mikuła W tym tygodniu Juan Mata pisze na swoim blogu o tym, by nie załamywać się po derbowej porażce z Manchesterem City, ponieważ sezon dopiero się rozpoczął. Wzywa do tego, by skoncentrować się na najbliższych meczach z Feyenoordem i Watford, a także podsumowuje minioną kolejkę La Liga.
Artykuł Juana Maty – treść oryginalna
Cześć wszystkim!
Odnieśliśmy pierwszą porażkę w tym sezonie. Mimo że wszyscy jesteśmy rozczarowani, myślę, że nie ma czasu na lamentowanie. Czas na to, by przeanalizować te aspekty naszej gry, które wymagają poprawy i iść dalej z nadzieją i motywacją. To był ważny mecz, ale bądźmy realistyczni: sezon dopiero się rozpoczął i jeszcze długa droga przed nami.
Oczywiście, wynik meczu był dla nas bolesny, zarówno dla kibiców, jak i dla zespołu. Zawsze trudno jest się pogodzić z porażką w derbach, ale jestem pewien, że przez kilka następnych miesięcy przeżyjemy wiele dobrych chwil. Myślę, że City było lepszą drużyną w pierwszej połowie, ale po bramce kontaktowej Zlatana i naszym zrywie po przerwie wynik był sprawą otwartą. Gdy doszło do wymiany ciosów, City uzyskało przewagę i miało nawet szanse na zdobycie kolejnych bramek, ale rezultat ostatecznie nie uległ zmianie i straciliśmy trzy punkty. Tak, trzy punkty. Mimo że było to wyjątkowe spotkanie, nie był to żaden finał ani nic podobnego. Mamy w końcu dopiero wrzesień. Musimy podnieść głowy i skoncentrować się na czwartkowym meczu.
W czwartek zagramy nasze pierwsze spotkanie w Lidze Europy. Zmierzymy się z Feyenoordem na wyjeździe. Feyenoord ma w dorobku jeden Puchar Mistrzów, a teraz świetnie rozpoczął sezon, wygrywając wszystkie pięć dotychczasowych meczów w lidze. Będzie to dla nas bardzo wymagający debiut w tych rozgrywkach.
Premier League powróci w niedzielę, gdy wyjedziemy na mecz do Watford. Mimo że w zeszłym sezonie zdołaliśmy wygrać z nimi oba mecze, mieliśmy z nimi sporo problemów, więc nie mam podstaw, by sądzić, że teraz będzie nam łatwiej. Właśnie wygrali z West Hamem po dobrym comebacku i jak dotąd strzelali gole w każdym meczu. Będzie to kolejny trudny mecz i jeśli mamy zdobyć trzy punkty, będziemy musieli dać z siebie wszystko.
W La Liga doszło do dużej niespodzianki. Alaves, beniaminek i zasłużony zespół, wygrał na Camp Nou. Dopiero wróciło do najwyższej klasy rozgrywkowej i już pokazało, jak wyrównana jest ta liga. Każdy zespół w Hiszpanii ma utalentowanych zawodników, którzy są w stanie uczynić każdy mecz możliwym do wygrania.
Real Madrid odniósł pewne zwycięstwo z Osasuną i jest jedynym zespołem, który ma komplet punktów po trzech kolejkach. Tymczasem Atletico wygrało po raz pierwszy, pokonując Celtę Vigo. Jeśli chodzi o inne mecze, chciałbym wspomnieć o owacji kibiców Valencii dla Joaquina, gdy ten zdobył bramkę dla Betisu, mimo że „Nietoperze” wtedy przegrywali. Mam nadzieję, że mój dawny zespół wkrótce wygra swój pierwszy mecz i zacznie szybko wspinać się w górę tabeli.
Swoją drogą, w zeszłym tygodniu w Rio rozpoczęły się Igrzyska Paraolimpijskie. Pomijając medale i rezultaty, chciałbym okazać moje wsparcie i podziw dla tych sportowców, gdyż stanowią najlepszy dowód na to, jak sport może pomagać społeczeństwu. Ci ludzie są prawdziwymi przykładami samodoskonalenia.
Dziękuję wam za wsparcie, zwłaszcza po porażce. Życzę wam miłego tygodnia.
Tulasy,
Juan
Komentarze