Ander Herrera sądzi, że to niewiarygodne, że Manchester United zremisował już 4 mecze ligowe na Old Trafford z rzędu.
„Czerwone Diabły” znalazły się w tarapatach już na samym początku meczu, gdy do ich bramki trafił Diafra Sakho. Mimo że za sprawą Zlatana Ibrahimovicia zdołali szybko wyrównać, a później stworzyli sobie wiele bramkowych szans, znowu nie zdołali odnieść zwycięstwa. Wcześniej w podobnych okolicznościach punkt z Old Trafford wywiozły drużyny Stoke, Burnley i Arsenalu.
W pomeczowym wywiadzie Herrera przyznał, że nie mógł uwierzyć w wynik spotkania.
– Bramkarz rywali był ich najlepszym zawodnikiem. Znowu. W meczach z Burnley, Stoke i Arsenalem było identycznie. Nie przypominam sobie spotkania w tym sezonie, w którym rywale stworzyli sobie więcej okazji niż my.
– Gramy tak dobrze; kreujemy mnóstwo szans, oddajemy wiele strzałów, przenosimy piłkę między strefami, dośrodkowujemy – nie wiem, co mamy jeszcze zrobić, by wygrać mecz. Nie wiem, co mam powiedzieć naszym kibicom. To dla nas bardzo frustrujące.
– Gramy we właściwy sposób i dobrze wykonujemy nasze zadania. West Ham to dobry zespół, ale nie potrafił utrzymać piłki dłużej niż na minutę. To niewiarygodne, że nie wygrywamy takich meczów. To pierwszy raz w mojej karierze, gdy jestem postawiony w takiej sytuacji.
Herrera i reszta Manchesteru United będzie miała okazję wyrównać rachunki z West Hamem już w środę 30 listopada, gdy ponownie podejmie go na Old Trafford – tym razem w ramach 1/4 finału EFL Cup.
– To dobrze, że gramy już w środę, będziemy mieli okazję do rewanżu – dodał Hiszpan. – Możemy przełamać złą passę w następnym spotkaniu.
– Niezależnie od tego, w jakich rozgrywkach gramy i z kim gramy, chcemy wygrywać. Chcemy walczyć o wszystko i sprawić, by nasi kibice byli z nas dumni.
– West Ham to dobry zespół – nie jest łatwo powstrzymać ich od kreowania okazji. Mają Lanziniego, Sakho, Payeta, Antonio – bardzo dobrych zawodników. Rzecz w tym, że przez cały mecz stworzyli sobie tylko dwie szanse.
– Dominowaliśmy na boisku, więc mam nadzieję, ze w środę stworzymy sobie tyle okazji, co w niedzielę, gdzie w normalnych okolicznościach powinniśmy byli wygrać.
Komentarze