Jakub Mikuła Jose Mourinho wyjawił, że powodem, dla którego Wayne Rooney nie znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie z Sunderlandem, była drobna kontuzja uda, którą kapitan zespołu odniósł na treningu.
W związku z tym wysoce wątpliwe jest, że Rooney będzie gotowy do gry na sylwestrowo-noworoczną kolejkę, w której Manchester United podejmie na Old Trafford drużynę Middlesbrough.
Zapytany o to, czy Rooney zdoła wyzdrowieć przed meczem z Boro, Mourinho powiedział:
– Szczerze mówiąc, nie sądzę, choć mam taką nadzieję. Chciałbym mieć go do dyspozycji. Zawsze jest zawodnikiem, którego chciałbym mieć w swoim zespole, ale mam swoje wątpliwości. Zobaczmy, jak rozwinie się sprawa kontuzji.
– To dziwny mięsień, duży mięsień otoczony przez inne, więc można mieć w nim uraz, ale mimo to nadal być zdolnym do normalnego poruszania się. Wayne nie czuł się jednak zbyt dobrze. To nie jest nic poważnego, ale jako że następny mecz gramy już za 4 dni, mam pewne wątpliwości.
Jeszcze przed meczem z Sunderlandem, w wywiadzie dla Sky Sports Mourinho został zapytany, czy powodem nieuwzględnienia Rooneya w kadrze meczowej był napięty terminarz w końcówce grudnia.
– Nie, nie chodzi o to; następny mecz gramy 31 grudnia – wyjaśnił. – To nie jest problem. Mamy problem, bo gramy 31 grudnia, a potem 2 stycznia. To jest problem dla nas, dla Manchesteru United. Sunderland ma szczęście grać później.
– Na wczorajszym treningu Wayne poczuł drobny ból i zgodziliśmy się co do tego, że najlepszym wyjściem dla nas wszystkich będzie niewystawienie go do gry w dzisiejszym meczu.
Komentarze