Kit Talk: Chris Smalling

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

W rozmowie z manutd.com Chris Smalling rozmawia o swoich koszulkach, butach, nagolennikach i przedmeczowych rytuałach.

Skąd się wzięły twoje niektóre zwyczaje, na przykład noszenie koszulek z długimi rękawami?

– Wolę nosić koszulkę z krótkim rękawem z podkoszulkiem z długimi rękawami pod spodem właściwie niezależnie od pogody. Jeśli w presezonie jest zbyt gorąco, zdarza się, że zmieniam zdanie, ale rzadko się to zdarza. Po prostu w ten sposób czuję się bardziej komfortowo. Wolę długie rękawy. Nie wkładam koszulki w spodnie, bo czułbym się zbyt ograniczony. Wolę wypuszczać ją na wierzch. Podkoszulek pod moim trykotem meczowym również pozwala mi się czuć bardziej komfortowo.

Czy masz jakieś przedmeczowe rytuały lub przesądy?

– Nie mam wielu zwyczajów, choć zawsze wkładam lewą getrę i lewy nagolennik jako pierwsze, a nagolenniki zakładam dopiero po rozgrzewce. Nie jestem przesądnym człowiekiem. Można oszaleć, gdy ma się zbyt wiele przesądów.

Czy zrobiłeś kiedyś coś nietypowego, po czym odniosłeś dobry wynik i pomyślałeś, że może warto zrobić to ponownie?

– Nie, nie sądzę. Myślę, że kilku innych piłkarzy postąpiło w ten sposób, ale jak już mówiłem, można oszaleć, jeśli zmusi się siebie samego do pamiętania o zrobieniu wszystkich tych rzeczy przed każdym meczem. To nie w moim stylu.

Czy zdarza się, że w przerwie meczu zmieniasz koszulkę lub jakąś inną część swojego stroju?

– Tak. Zdejmuję swój podkoszulek i trykot i zakładam nowe. Nie zmieniam spodenek ani getrów, ale sznuruję buty na nowo, by były wystarczająco dobrze zasznurowane na drugą połowę spotkania.

Niektórzy piłkarze lubią nosić ciasne obuwie. Czy ty także?

– Tak, lubię ciasne buty. Szczerze mówiąc, moje są spersonalizowane. Marka moich butów oferuje całkiem szeroki wybór, a ja mam wąskie stopy, więc moje buty są nieco zwężone. Są bardzo ciasne, ale nie lubię czuć, że moje stopy ruszają się wewnątrz obuwia, więc im ciaśniejsze są buty, tym lepsze dla mnie.

Wysyłają więc kogoś, by zmierzył twoje stopy?

– Tak, przychodzą na boisko treningowe i biorą miarę z moich stóp. Zachowali wyniki pomiaru i korzystają z nich za każdym razem, gdy tworzą nowe buty. To fajna i szybka metoda i mamy duże szczęście, że możemy z niej korzystać.

Masz nowy trykot na każdy mecz, czy zdarza się, że zakładasz tę samą koszulkę kilkukrotnie?

– Nie sądzę, że w każdym meczu noszę inną koszulkę. Niektórzy piłkarze po każdym spotkaniu zabierają swoje koszulki do domu, jak na przykład Daley Blind, więc wyobrażam sobie, że za każdym razem dostają nowe. Mnie zdarza się to jedynie po wyjątkowych meczach, w których strzeliłem gola lub w których na przykład osiągnęliśmy bardzo ważny rezultat, jak choćby zwycięstwo z Liverpoolem. Wtedy zabieram koszulkę do domu, ale zazwyczaj ją oddaję. Pracownicy pralni ją piorą, a później zakładam ją ponownie.

Czy obowiązuje jakiś zakaz wymieniania się koszulkami z przeciwnikami?

– Nie, nigdy nie powiedziano nam, że nie możemy tego robić. Jeśli znam się z którymś rywali, zdarza się, że podejdą do mnie i poproszą mnie o wymianę. Gracze wymieniają się, jeśli chcą.

Czy przez te wszystkie lata zachowałeś jakieś wyjątkowe koszulki?

– Żadnej jeszcze nie oprawiłem w ramkę, ale zatrzymałem sobie kilka. Parę z derbów – na przykład z moich pierwszych derbów, gdy Wazza zdobył tamtą niewiarygodną bramkę. Zatrzymałem koszulkę z mojego debiutu w reprezentacji Anglii. Mam też kilka innych koszulek, choćby Neymara z meczu towarzyskiego na Wembley. Mam więc kilka. Któregoś dnia powieszę je na ścianie, ale dopóki nie zakończę kariery, zbieram je na wieszakach w szafie. Gdy tak na nie spoglądam, myślę że byłoby fajnie zebrać małą kolekcję koszulek.

Czy są piłkarze, którzy mają spersonalizowane nagolenniki? Wydaje mi się, że Wes Brown i John O’Shea mieli na swoich rysunki swoich dzieci?

– Tak, kilku graczy mają spersonalizowane nagolenniki, na których umieszczają imiona swoich dzieci lub zdjęcia swojej rodziny. To fajna sprawa i coś, na co lubię popatrzeć, bo naprawdę miło to wygląda. W tym momencie mam jednak standardowe nagolenniki, które noszę już od jakiegoś czasu.

Która z koszulek United, którą sam nosiłeś na boisku, jest twoją ulubioną?

– Myślę, że ta biała wyjazdowa, którą mieliśmy w zeszłym sezonie. Czasami zdarzało się, że byliśmy ubrani cali na biało. Lubię biały kolor, więc wydaje mi się, że fajnie to wyglądało.

Może to dlatego, że grałeś również dla Fulham i reprezentacji Anglii…

– To prawda – możliwe, że mi to zostało! Naprawdę podobała mi się ta biała zeszłoroczna koszulka z czerwonymi wykończeniami. To jedna z moich ulubionych, więc zatrzymam jedną z nich, by ją zapamiętać.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze