Za Antonio Valencią kilka pamiętnych miesięcy. Zdobył 2 nagrody zawodnika miesiąca w ostatnim kwartale, przedłużył kontrakt z Man Utd i cieszył się uznaniem swojego menedżera, który nazwał go najlepszym prawym obrońcą na świecie.
Ekwadorczyk podchodzi do tej sprawy w charakterystyczny dla siebie skromny sposób. Na łamach „United Review”, oficjalnego klubowego programu meczowego, zdradził, że nie postrzega siebie jako najlepszego zawodnika, ale myśli, że „dobrze się spisuje, z czego bardzo się cieszy”.
Valencia prezentuje w tym sezonie równą, wysoką formę i nie zamierza spocząć na laurach. Twierdzi, że duża w tym zasługa Jose Mourinho.
– Myślę, że kiedy jest się pewnym siebie, podejmuje się inne decyzje na boisku. Muszę podziękować menedżerowi za wsparcie, którego mi udziela – powiedział.
– Dziękuję mu za jego miłe słowa, które są dla mnie dodatkową motywacją. Jestem pewien, że ciężko pracuję.
Po wyrażeniu zadowolenia z przedłużenia kontraktu z Man Utd, Ekwadorczyk, który trafił na Old Trafford w 2009 roku, wypowiedział się także o całym okresie spędzonym dotychczas w klubie.
– Kiedy tu trafiłem, miałem na celu pozostać tu tak długo, jak to tylko możliwe i zdobywać przy tym trofea – wyjaśnił. – Chciałem także skupić się na ciężkiej pracy na treningach i długim wypoczynku, by móc zostać w United na długi czas.
– W tym sezonie jak na razie wydarzenia toczą się dla mnie korzystnym torem. Jak już wspomniałem, to wsparcie menedżera dodało mi sporo pewności siebie.
Komentarze