Mourinho: zagraniczni menedżerowie potrzebują czasu, by zrozumieć znaczenie FA Cup

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

José Mourinho jest zdania, że niektórzy zagraniczni menedżerowie nie potrafią zrozumieć roli, jaką w angielskiej kulturze piłkarskiej odgrywa FA Cup. Może to prowadzić do rozczarowujących wyników w Pucharze Anglii, czego jednym z najświeższych przykładów jest tegoroczna postawa Liverpoolu Jürgena Kloppa.

Na mecz 5. rundy FA Cup Mourinho zabiera Manchester United do Blackburn. Zamierza wystawić silną jedenastkę i nie powtórzyć błędu, który popełnił w swoim pierwszym sezonie na Wyspach. W lutym 2005 roku zdecydował się na desygnowanie rezerwowego składu na spotkanie z Newcastle, bo zamierzał oszczędzić najważniejszych zawodników na dwumecz z Barceloną w Lidze Mistrzów. „The Blues” wyeliminowali Katalończyków, ale przegrali 0:1 z Newcastle i odpadli z Pucharu Anglii.

United mają podobny terminarz. Po wyjeździe na Ewood Park czeka ich wyjazdowe spotkanie rewanżowe z Saint-Etienne w Lidze Europy (w środę), a później finał Pucharu Ligi Angielskiej przeciwko Southampton (w niedzielę).

O tamtym spotkaniu z Newcastle Mourinho powiedział:

– Tak, odpuściłem je. W tym samym tygodniu graliśmy w Lidze Mistrzów z Barceloną i w Pucharze Ligi z Liverpoolem, a pośrodku wszystkiego mieliśmy mecz FA Cup z Newcastle, który odpuściłem. Zaryzykowałem zbyt dużo.

– Za bardzo skupiłem się na Barcelonie i Liverpoolu. Ostatecznie sytuacja była dobra, bo wyeliminowaliśmy Barcelonę i pokonaliśmy Liverpool. Nie czułem się jednak dobrze z tym, że nie potraktowałem spotkania Newcastle poważnie. Teraz tak nie postąpię. Jeśli przegram, stanie się to dlatego, że rywal będzie lepszy albo my nie będziemy grali wystarczająco dobrze. Nie zamierzam jednak grać na pół gwizdka.

– Jedziemy do Blackburn z zachowaniem szacunku. Graliśmy już z Reading i Wigan, które występują w Championship, więc to dla nas nic nowego. Poza tym, że inaczej gra się na Old Trafford, a inaczej na wyjeździe. Dlatego potraktuję ten mecz poważnie. Oczywiście zmienię kilku zawodników, ale wystawię silny zespół, bo szanuję te rozgrywki. W Man Utd trzeba podchodzić poważnie do każdego spotkania.

Jürgen Klopp popełnił błąd, wystawiając w poprzedniej rundzie wyraźnie rezerwowy zespół przeciwko Wolverhampton. „Wilki” wygrały na Anfield 2:0. Choć Mourinho nie wspomniał bezpośrednio o niemieckim szkoleniowcu, opisując niespodziewane pucharowe porażki, powiedział:

– Może nie mamy tylu angielskich menedżerów, którzy znają tutejszą kulturę, ilu powinniśmy mieć. Może my – zagraniczni szkoleniowcy – nie zawsze w wystarczającym stopniu poznajemy i uczymy się piłkarskiej kultury tego kraju.

– W moim przypadku było tak, że taka sytuacja przydarzyła mi się natychmiast, już w moim pierwszym meczu. Była to dla mnie nauczka. Prowadząc Chelsea, później przegrałem jeszcze z zespołem z League One albo League Two, ale już nigdy nie odpuściłem meczu. Przegraliśmy, bo przegraliśmy.

– Zawsze staram się traktować mecze poważnie. Lubię Wembley. Lubię FA Cup. Chcę spróbować sięgnąć po drugi Puchar Anglii. Niespodziewane porażki są zazwyczaj wynikiem nieodpowiedniego podejścia. Ludzie myślą, że będzie łatwo, a nie jest. Poza tym, zespoły z niższych lig stają się coraz lepsze.

– Czasami musimy dać kilku zawodnikom chwilę wytchnienia. Zdarza się, gdy musimy dać paru graczom szansę gry. Czasami piłkarze, którzy nie grają zbyt często, są karani tym brakiem minut na boisku. To wypadkowa kilku czynników. Musimy mieć się na baczności, bo nigdy nie jest łatwo.

Michael Carrick i Wayne Rooney opuścili wygrany 3:0 czwartkowy mecz z Saint-Etienne z powodu problemów mięśniowych. Henrich Mchitarjan był chory.

– Chcę, by byli sprawni na mecz z Blackburn, chcę, by byli gotowi – dodał Mourinho. – Nie jestem pewien, kiedy będą. Henrich Mchitarjan jest chory. W czwartek wieczorem został w domu. W środę czuł się trochę niewyraźnie. Lekarze byli na miejscu i mieli nadzieję, że będzie gotowy na mecz, ale nie był. Zobaczymy, jak będzie.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze