Pogba i Ibrahimović zadowoleni ze zwycięstwa z Blackburn

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Zlatan Ibrahimović i Paul Pogba, którzy w meczu z Blackburn Rovers weszli na boisko w drugiej połowie, są zadowoleni z roli, jaką odegrali w zapewnieniu drużynie awansu do 1/4 finału Pucharu Anglii.

„Czerwone Diabły” zaczęły rywalizację na Ewood Park od falstartu. Fatalna postawa Marcosa Rojo i Chrisa Smallinga w defensywie została wykorzystana przez Danny’ego Grahama, który po podaniu Marvina Emnesa pokonał Sergio Romero. Marcus Rashford dzięki świetnej prostopadłej piłce od Henricha Mchitarjana szybko wyrównał, ale podopieczni Jose Mourinho długo nie mogli znaleźć recepty na drugą bramkę.

Zmieniło się to po wprowadzeniu na boisko Pogby i Ibrahimovicia. Na kwadrans przed końcem meczu Francuz posłał prostopadłe podanie do Szweda, a ten bez problemów pokonał Jasona Steele’a i zdobył bramkę na wagę awansu.

Ibrahimović skromnie ocenił swoją rolę w zwycięstwie z Blackburn, ale otwarcie wyraził swoje zadowolenie z awansu do dalszej fazy rozgrywek.

– Drużyna dobrze sobie radziła jeszcze zanim weszliśmy na boisko. Zawodnicy ciężko pracowali i mieli pecha, że stracili bramkę, ale wzięli się w garść i zdołali wyrównać – powiedział.

– W drugiej połowie gra się nieco otworzyła, a Paul posłał mi świetne podanie, które zdołałem zamienić na bramkę i wpisać się na listę strzelców. Cały zespół dobrze się spisał. Ciężko pracowaliśmy na ten wynik, który doda nam tylko pewności siebie, by podążać do przodu w każdym kolejnym spotkaniu.

Gol Ibrahimovicia w meczu z Rovers to jego szósta w tym sezonie bramka, przy której asystował Pogba. To kolejny powód do podkreślenia więzi, jaka utworzyła się między tymi zawodnikami w lecie, gdy obaj trafili na Old Trafford.

– Po prostu staram się pomóc drużynie na ile tylko mogę – powiedział Pogba. – Zauważyłem, że Zlatan wbiega na pozycję. Dzisiaj ten wariant się udał. Czasami nam wychodzi, czasami nie. Na szczęście dziś zadziałał i zdołaliśmy wygrać, co mnie cieszy.

Manchester United nie miał łatwej przeprawy podczas deszczowego popołudnia w Lancashire. Ibrahimović podkreślił, jak ważne jest to, że Man Utd odniósł zwycięstwo mimo niesprzyjających warunków.

– Odkąd trafiłem do Anglii, każdy mecz jest trudny – stwierdził. – Żaden zespół nie dominuje spotkania. Następuje wymiana ciosów. Żeby okazać się górą, trzeba popełnić mniej błędów niż przeciwnik.

– Każdy mecz jest wyjątkowy, zwłaszcza w FA Cup. Nieważne, czy dany zespół gra w Championship, czy w Premier League. Jak widzieliśmy w sobotę, nie każdy faworyt przechodzi dalej. Musieliśmy upewnić się, że wykonamy swoje zadanie jako faworyci i awansowaliśmy dalej.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze