Rooney i Martial nie zagrają z Rostowem

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Mourinho potwierdził, że Anthony Martial i Wayne Rooney nie zdążyli wyleczyć urazów, które wykluczyły ich z udziału w meczu z Chelsea i nie zagrają również w spotkaniu z Rostowem.

United przystąpią do meczu rewanżowego na Old Trafford ze zdobytą na wyjeździe bramką po remisie 1:1, więc do awansu do ćwierćfinału Ligi Europy wystarczy im bezbramkowy remis. Mourinho wyjawił, że przed meczem z 7. drużyną rosyjskiej ekstraklasy będzie miał do dyspozycji tych samych zawodników, co w poniedziałek, z jedną tylko różnicą – dostępny będzie zawieszony na jeszcze 2 mecze w krajowych rozgrywkach Zlatan Ibrahimović.

Z tego samego powodu z Rostowem będzie mógł zagrać również Ander Herrera, który również nie pojawi się w najbliższych 2 ligowych spotkaniach. Do składu wróci także Eric Bailly, który odbył karę zawieszenia za czerwoną kartkę w rewanżu z Saint-Etienne.

– Martial nie zagrał z Chelsea, bo był kontuzjowany – powiedział Mourinho. – Nie był dostępny do selekcji, a jeśli kontuzja wyklucza cię z udziału w wieczornym poniedziałkowym meczu, nie możesz wziąć udziału również w porannym wtorkowym treningu, więc nie będziesz w stanie zagrać w czwartek. Nie myślę teraz o nim. Mamy do dyspozycji tych samych piłkarzy, z których mogliśmy wybierać w poprzednim meczu i Ibrahimovicia, który może grać w Lidze Europy.

– Rooney jest kontuzjowany. Został kopnięty w okolice kolana, więc nie może nawet wyjść na boisko. Trzyma się działu medycznego.

Rostów nie będzie mógł liczyć na kapitana Alexandru Garcana i Timofeja Kałaczewa, którzy muszą odbyć karę zawieszenia za nadmiar żółtych kartek. Prawdopodobnie nie zagra również Władimir Granat, który po starciu z Henrichem Mchitarjanem w pierwszym meczu zszedł z boiska z kontuzją. Do bramki Rostowa może za to wrócić Sosłan Dżanajew, podstawowy bramkarz, reprezentant Rosji.

– To dla nas bardzo ważne rozgrywki – dodał Mourinho. – Mówimy o tym od samego początku. To dlatego w każdym meczu wystawiamy silny zespół i staramy się awansować do dalszych faz. Dokonaliśmy tego w fazie grupowej, udało nam się to w 1/16 finału i mamy nadzieję powtórzyć to jutro.

– Wydaje mi się, że nasi kibice zapewnią nam nieco dodatkowej energii, więc wierzymy w to, że jutro sobie poradzimy i będziemy walczyć o miejsce w ćwierćfinale.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze