Wayne Rooney stracił miejsce w składzie Manchesteru United i po raz pierwszy od lat został pominięty przy powołaniach do reprezentacji Anglii, ale Gareth Southgate uważa, że kariera reprezentacyjna kapitana kadry narodowej jeszcze się nie zakończyła.
Obecny sezon jest dla Rooneya bardzo trudny. 31-latek nie należy już do ulubieńców Jose Mourinho i gra coraz rzadziej, a w dodatku stracił miejsce w reprezentacji Anglii, w której mimo rozczarowujących występów w Man Utd miał dotychczas silną pozycję.
To kolejny czynnik, który wzmaga spekulacje o odejściu Rooneya z Old Trafford. Coraz więcej wskazuje na to, że zmiana klubu jest dla niego ostatnią szansą na to, by pojechać na mistrzostwa świata w Rosji i pobić reprezentacyjny rekord Petera Shiltona pod względem liczby występów w angielskiej kadrze narodowej.
Sparing Anglików z Niemcami, który był pożegnalnym meczem Lukasa Podolskiego w drużynie aktualnych mistrzów świata, był dla dziennikarzy okazją do zapytania, czy FA wykaże się podobnym gestem w kierunku Rooneya. Selekcjoner reprezentacji Anglii uważa jednak, że jest stanowczo za wcześnie, by mówić o takich rzeczach.
– Z pewnością nie wypadł jeszcze z obiegu – powiedział Southgate o napastniku, który w barwach Anglii wystąpił 119 razy. Do pobicia Shiltona brakuje Rooneyowi 7 meczów.
– Nie rozumiem, dlaczego mówimy o pożegnaniach, skoro on nadal ma dużą szansę na bycie częścią tego zespołu. Wiem, że znowu będziemy rozmawiać o Waynie, ale mam nadzieję podjąć temat zawodników, którzy są tutaj. Nie widzę powodu, dla którego reprezentacja miałaby być dla Rooneya zamkniętym rozdziałem.
To najbardziej bezpośrednia wypowiedź, jakiej udzielił o kapitanie Man Utd Southgate po meczu, w którym Anglicy grali agresywnie, intensywnie i dynamicznie w ataku. Wydaje się, że Rooney miałby problem z odnalezieniem się w takim systemie.
Pominięcie przez selekcjonera tematu funkcji kapitana reprezentacji Anglii również podniosło pytania o przyszłości Rooneya, zwłaszcza że nie zjawił się na poniedziałkowym spotkaniu w St. George’s Park, na którym szkoleniowiec “Synów Albionu” przedstawił swój plan na zespół.
– Nie ma problemu – powiedział Southgate o nieobecności swojego zawodnika. – Ważniejsze jest dla mnie to, że chłopaki poczuli się zaproszeni. Właśnie powiedziałem o tym Harry’emu Kane’owi.
– Ważne nie jest to, że nie byli w stanie się stawić, lecz że czują się ważną częścią zespołu. Potrzebujemy szerokiego składu, co oznacza, że muszę poświęcić nieco więcej czasu na obserwację piłkarzy.
Tłumacząc nieobecność Rooneya, Southgate w zeszłym tygodniu podkreślił jego brak regularnej gry i problemy ze zdrowiem. Twierdzi jednak, że takie sytuacje nie wykluczają zawodników z jego planów.
– Idealny scenariusz zakłada, że piłkarze grają regularnie, ale w Premier League mamy tylko 70 angielskich zawodników – powiedział. – W dodatku niektórzy zakończyli już karierę reprezentacyjną.
– W idealnym świecie wszyscy nasi piłkarze graliby często i na najwyższym możliwym poziomie, występowali w europejskich pucharach i walczyli o wszystko. Musimy być jednak otwarci, bo chcemy w zespole zawodników o odpowiednim charakterze. Czasami zdarza się, że któryś z nich nie gra w klubie, tak jak teraz Luke Shaw, i wydaje się, że potrzebuje nieco wsparcia.
– Nie chcę mieć twardych zasad, bo czuję, że mógłbym je kiedyś złamać.
W 2017 roku Shaw wystąpił tylko w 2 meczach Man Utd, ale otrzymał powołanie do reprezentacji Anglii i w Dortmundzie wszedł na boisko z ławki rezerwowych. 21-latek od dłuższego czasu jest zdolny do gry, ale Mourinho konsekwentnie stawia na innych piłkarzy. Mimo to Southgate nie traci w niego wiary.
– To sprawa pomiędzy nim a jego klubem – powiedział. – Stoi teraz przed wyzwaniem, by odzyskać miejsce w zespole. Myślę, że powinno być to jego priorytetem.
– Każdy zawodnik ma jakieś wyzwania. Chcemy mieć rywalizację o miejsce w składzie na każdej pozycji na boisku. Jeśli ktoś gra w klubie takim jak Manchester United, znajduje się w takiej samej sytuacji. Musi wtedy zdecydować, w jaki sposób zamierza wrócić do wyjściowego składu.
– Ludzie mówią, że to menedżerowie wybierają skład, ale tak naprawdę robią to piłkarze. Robią to w sposób, w jaki trenują, kim są i jak grają. To oni podejmują decyzję menedżerów, więc Luke musi teraz taką decyzję podjąć.
Komentarze