Mourinho: gdyby wprowadzono powtórki wideo, wygralibyśmy ten mecz

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Mourinho zgodził się co do tego, że w spotkaniu z Evertonem Manchester United nie grał najlepiej. Sądzi jednak, że „Czerwone Diabły” wygrałyby mecz, gdyby w Premier League funkcjonowały już powtórki wideo (VAR), które niedawno zadebiutowały w meczach reprezentacji.

Zlatan Ibrahimović już wcześniej zdobył bramkę wyrównującą, ale nie została ona uznana, bo arbiter liniowy wskazał pozycję spaloną. Powtórki telewizyjne wykazały jednak, że się pomylił. Choć wychylona sylwetka Szweda mogła sprawić wrażenie, że był w tej sytuacji zbyt wysunięty, okazało się, że znajdował się za linią wyznaczoną przez zostawioną z tyłu nogę Ashleya Williamsa.

Ogólne wrażenie

– Nie graliśmy najlepiej, ale w drugiej połowie pokazaliśmy niesamowity charakter, mimo że niektórzy zawodnicy mieli już poważne problemy ze zmęczeniem, a innym brakowało pewności siebie, przez co trudno było im poprawić swoją grę. Walczyliśmy do ostatniej sekundy, a gdyby wprowadzono powtórki wideo, wygralibyśmy 2:1. Nie było spalonego.

Sędziowie nie są niczemu winni

– To była trudna sytuacja dla sędziego liniowego. Nie chcę go krytykować. Gdy zostaną wprowadzone powtórki wideo, pomogą wszystkim, zwłaszcza arbitrom. Jeśli wideosędziowie będą mieli jakiekolwiek wątpliwości, powinni orzekać na korzyść drużyny atakującej. Widziałem już powtórkę na komputerze i uważam, że nie było spalonego, ale to oni są ekspertami. Mimo to, gdy pojawia się duża wątpliwość, powinno się uznać gola.

– Powtarzam jednak, że nie krytykuję liniowego, ani trochę. Myślę po prostu, że takie zmiany przydadzą się wszystkim, zwłaszcza sędziom, bo błędy, nawet tak niewielkie jak ten, nie są dla nich niczym dobrym.

Znowu to samo

– Mam deja vu pod wielu względami, ale muszę przyznać, że graliśmy dziś lepiej niż w niektórych innych meczach. Czy mieliśmy okazje? Mieliśmy. Nie tuzin, ale kilka. Czy jak zwykle trafiliśmy w poprzeczkę? Owszem. Czy skrzywdziła nas decyzja sędziego? Tak, choć nie zamierzam go obwiniać. Czy nasz przeciwnik jak zwykle grał ultradefensywnie? Grał, ale my nie spisaliśmy się zbyt dobrze.

– Kilku naszych piłkarzy miało problemy, zwłaszcza z pewnością siebie. Niektórzy zmagali się z bólem. Pokazaliśmy jednak dumę i charakter, walczyliśmy tak jak powinien walczyć Manchester United, zwłaszcza w drugiej połowie. Pierwsza była słaba.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze