Zarząd Realu Madryt uważa, że jest w stanie przekonać Davida de Geę do odejścia z Manchesteru United – donosi James Ducker, dziennikarz “Telegraph”. Hiszpan był bliski przejścia na Santiago Bernabeu dwa lata temu, ale przeprowadzany na ostatnią chwilę transfer nie doszedł do skutku z powodów formalnych.
Krótko po zamknięciu okna transferowego de Gea przedłużył kontrakt z Man Utd, co na jakiś czas zamknęło temat jego odejścia z klubu, zwłaszcza że w Realu ze świetnej strony pokazywał się Keylor Navas. Teraz jednak bramkarz “Królewskich” stracił formę, co skłania Florentino Pereza do poszukiwań nowego bramkarza.
United utrzymują, że de Gea nie jest na sprzedaż i będą odrzucać oferty jego sprzedaży, ale mimo to dwa lata temu zgodzili się na jego odejście. Pojawiły się jednak niespotykane problemy z rejestracją zawodnika w Hiszpanii, przez co do transferu nie doszedł do skutku, a on został w Anglii.
W tym sezonie Jose Mourinho kilkukrotnie podkreślał, że nie zamierza zatrzymywać siłą żadnego zawodnika w klubie, więc można się spodziewać, że jeśli de Gea będzie chciał opuścić Manchester, tym razem nikt nie będzie stał mu na drodze. W związku z tym Man Utd przygotowuje się ponoć do scenariusza, który zakłada jego odejście.
Mourinho jest znany z niechęci do sag transferowych, więc niepewna przyszłość de Gei ma wpływ na przygotowania zespołu do nowego sezonu. Gdy w 2015 roku Real próbował wyciągnąć Hiszpana z Old Trafford, Louis van Gaal wyrzucił go z kadry meczowej i w kilku pierwszych kolejkach sezonu stawiał na Sergio Romero. Twierdził wtedy, że de Gea nie jest skoncentrowany na swoich obowiązkach. Gdy okno transferowe zostało zamknięte, 26-latek błyskawicznie wrócił do wyjściowej jedenastki.
De Gea podpisał wtedy 4-letni kontrakt (z możliwością przedłużenia o rok), który związał go z klubem do 2019 roku. Mourinho ma tego samego agenta, co on (Jorge’a Mendesa) i zachowuje dobre relacje z Florentino Perezem, prezydentem Realu. Kiedyś był zresztą jego pracownikiem.
Żeby jednak kupić de Geę, Real będzie musiał zapłacić przynajmniej 50 mln funtów. Wiązałoby się to z pobiciem 16-letniego rekordu transferowego, ustanowionego, gdy w 2001 roku Gianlugi Buffon opuszczał Parmę na rzecz Juventusu. Niepewna jest także kwestia wynagrodzenia – znany z przestrzegania piramidy płacowej Perez może nie chcieć wyrównać pensji Hiszpana, który na Old Trafford zarabia obecnie 200 tysięcy funtów tygodniowo.
Komentarze