Łukasz Karkoszka Antoine Griezmann i Alvaro Morata mają w nowym sezonie decydować o sile ataku Manchesteru United – twierdzi Matt Law z „The Telegraph”. Z drugiej strony klub z Old Trafford musi liczyć się z odejściem Davida de Gei, po którego ma ponownie zgłosić się Real Madryt.
Informacje o możliwym transferze Griezmanna pojawiają się już od dłuższego czasu. „Czerwone Diabły” są skłonne zaoferować Francuzowi tygodniówkę rzędu 300 tysięcy funtów, co w zestawieniu rocznym daje kwotę 17 milionów funtów.
W obliczu kontuzji Zlatana Ibrahimovicia i potencjalnym odejściu Wayne’a Rooneya starania Mourinho o wzmocnienie linii ataku wydają się zatem zasadne. Gwiazda Atletico Madryt ma być jednak tylko początkiem przebudowy ataku, ponieważ równie wysoko na liście życzeń byłego menedżera Chelsea znajduje się Morata.
Doniesienia o potencjalnej ofercie za napastnika Realu Madryt pojawiły się wczoraj w hiszpańskich mediach. To właśnie pod wodzą Portugalczyka 24-latek zaliczył debiut w barwach „Królewskich”. „The Telegraph” twierdzi, że menedżer Manchesteru United jest zachwycony perspektywą współpracy Griezmanna, Moraty i Marcusa Rashforda.
Morata rok temu był przymierzany był do Chelsea, jednak w ostatnim czasie starania ze strony Antonio Conte znacząco osłabły. Dla „The Blues” priorytetem są transfery Romelu Lukaku i Alexisa Sancheza.
„Czerwone Diabły” chcąc pozyskać Moratę musiałyby przesłać do Madrytu propozycję sięgającą 40 milionów funtów. W negocjacjach ma jednak pomóc ponowne zainteresowanie „Królewskich” transferem de Gei. Wśród potencjalnych następców Hiszpana najczęściej wymienia się ostatnio nazwisko Jana Oblaka z Atletico Madryt.
„The Telegraph” podobnie jak „Manchester Evening News” twierdzi, że w Anglii przebywał agent bramkarza, który rozmawiał o możliwym transferze swojego klienta. Letnie okienko Manchesteru United może zakończyć się również przyjściem Erica Diera, za którego Tottenham Hotspur oczekuje 40 milionów.
Komentarze