Gomes: spełniłem swoje marzenia

Marcin Waleszczyk
Zmień rozmiar tekstu:

Angel Gomes oficjalnie został najmłodszym piłkarzem Manchesteru United od czasów Duncana Edwardsa, który pojawił się na boisku i nie ukrywał swojej radości w wywiadzie dla stacji MUTV.

16-letni zawodnik pojawił się na murawie w końcówce niedzielnego meczu z Crystal Palace, ostatecznie wygranego 2:0, gdy zmienił Wayne’a Rooneya, najlepszego strzelca w historii klubu. Warto pamiętać, że David Gaskell nadal pozostaje najmłodszym graczem w historii klubu, ponieważ debiutował w barwach „Czerwonych Diabłów” w wieku 15 lat, a miało to miejsce w 1956 roku.

– Oczywiście to spełnienie marzeń – mówił Gomes. – Jestem w klubie od szóstego roku życia i od samego początku ciężko pracowałem na to każdego dnia. Niedzielny mecz był wszystkim tym, o czym dotychczas marzyłem. Chciałbym podziękować menedżerowi za to, że umieścił mnie na ławce rezerwowych i ostatecznie desygnował do gry. Chciałbym tutaj również wymienić sztab szkoleniowy i wszystkich pracowników klubu, którzy pomagali mi na przestrzeni lat.

– Pochodzę z Manchesteru, a dokładniej z Salford, więc to praktycznie bardzo blisko Old Trafford. To niewiarygodne uczucie. Widziałem Erica Bailly’ego schodzącego z drobnym urazem, a menedżer dokonał wcześniej już dwóch zmian. Nie byłem do końca tego świadomy, ale usłyszałem, że Matty Willock ma rozpocząć rozgrzewkę, więc byłem ciekaw jak to się potoczy. Następnie menedżer wydał instrukcje, że również mam podjąć się rozgrzewki i praktycznie przez 25 minut wspólnie z Daleyem Blindem przygotowywałem się do gry. W końcu menedżer szczęśliwie wywołał moje nazwisko.

– Czułem, że piłkarze bardzo ułatwiali mi zadanie. Jeszcze przed pojawianiem się na murawie rozmawiałem z Michaelem Carrickiem, który doradzał w jaki sposób powinienem poruszać się między linią defensywy naszego rywala. To było bardzo pomocne, a następnie cały czas szukał mnie na boisku i bardzo często obsługiwał podaniem. Wszyscy służyli mi pomocą, a także różnymi radami, więc jestem bardzo wdzięczny całej drużynie.

– Duncan Edwards był niesamowitym zawodnikiem i jedną z największych legend Man Utd. Rozpoczął swoją karierę w klubie w bardzo młodym wieku, więc tym bardziej jestem dumny, że mogłem dołączyć do tego niewiarygodnego grona. To wszystko wydarzyło się tak szybko. Jeszcze w czwartek otrzymałem nagrodę piłkarza sezonu młodzieżowej drużyny podczas gali Man Utd. W piątek oraz sobotę trenowałem z pierwszym zespołem, a następnie usłyszałem, że usiądę na ławce rezerwowych. W niedzielę wszedłem z ławki rezerwowych w meczu Premier League na Old Trafford.

– Cała moja rodzina była tego dnia na meczu. Udało mi się zdobyć aż 10 biletów dla swoich najbliższych i widziałem ich siedzących w narożniku podczas mojej rozgrzewki. Mogłem im pomachać. To niesamowite. To naprawdę spełnienie marzeń i oczywiście trudno przewidzieć wydarzenia następnego sezonu, ale chciałbym nadal grać, niezależnie czy to w U-18 czy U-23. Nadal chcę ciężko pracować i zobaczymy, co czeka nas w przyszłości – mówił Anglik.

Tagi:

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze