Felieton: młode wilki Ajaksu zabiegają Man Utd?

Błażej Duda
Zmień rozmiar tekstu:

John Brewin w artykule dla ESPN przygląda się tajemnicy tegorocznego sukcesu Ajaksu Amsterdam, który zdaniem samych zawodników tkwi w ambitnej filozofii gry wprowadzonej przez Petera Bosza.

Po drugiej stronie drogi, naprzeciwko Amsterdam ArenA, która wkrótce zostanie przemianowana na Johan Cruyff Stadium, dla uhonorowania klubowej legendy, ośrodek treningowy De Toekomst gości nowe pokolenie gwiazd Ajaksu, jak również grupę byłych legend, próbujących pomóc zespołowi nawiązać do czasów świetności.

W zeszłym tygodniu Ajax zorganizował dzień otwarty przed środowym finałem Ligi Europy przeciwko Manchesterowi United, podczas gdy dyrektor sportowy Marc Overmars, zwycięzca Ligi Mistrzów z 1995 roku, przyglądał się treningowi pierwszego zespołu z balkonu. Pośrodku boiska, dyrygujący sesją, stał asystent menedżera Dennis Bergkamp, zwycięzca Pucharu UEFA z 1992 roku, gdy Ajaksowi w dwumeczu uległo Torino. Na innym boisku partner z zespołu Bergkampa w tamtym finale, Aron Winter, instruował zespół z akademii.

Bramkarz Edwin van der Sar, który zagrał w obu finałach, jest teraz członkiem zarządu, ale z uśmiechem przyznał, że nie będzie czuł konfliktu interesów, gdy Ajax będzie się mierzył z Manchesterem United, z którym triumfował w Lidze Mistrzów w 2008 roku.

Każda z tych czterech znaczących postaci przed laty wyleciała z gniazda Ajaksu, by zdobywać szlify na innych europejskich boiskach, ale wszyscy powrócili tu, by odbudować klub dzieciństwa. Sztokholm będzie pierwszym miastem, w którym Ajax będzie się mierzył o europejskie trofeum od czasu finału Ligi Mistrzów w 1996 roku, przegranego po konkursie rzutów karnych z Juventusem.

Napastnik Bertrand Traore, wypożyczony z Chelsea, opisał życie w Ajaksie jako „szkołę”, w której uczy się pod okiem Bergkampa. – Od piłkarza jego pokroju można się wiele nauczyć, szczególnie jako zawodnik ofensywny.

Ajax ma młody, energiczny zespół złożony głównie z wychowanków, o średniej wieku 22 lat, co przywołuje echa pokolenia ’95, kiedy to 18-letni Patrick Kluivert zdobył zwycięską bramkę w meczu z Milanem w Wiedniu. Syn Kluiverta, Justin, który w tym miesiącu stał się pełnoletni, w zespole Petera Bosza występuje na skrzydle.

Bosz to człowiek z zewnątrz, który nigdy nie grał dla Ajaksu, ale zawsze był pełen podziwu dla klubu, nawet gdy przyjeżdżał do Amsterdamu jako piłkarz Feyenoordu, by uczyć się z obserwacji sesji treningowych Louisa van Gaala.

– Pamiętam wiele z tamtego okresu, ponieważ pokonywali nas niemal za każdym razem. Mój sposób gry już teraz jest drogą Ajaksu, na której potrzebuję kreatywnych zawodników, którzy nie boją się gry.

Bosz dokonał jednak istotnych poprawek w zespole pozostawionym mu przez Franka de Boera, który latem opuścił Ajax dla nieudanej próby podniesienia Interu Mediolan. Zespół De Boera był zwykle uważny w rozegraniu, ale Ajax przyjął teraz nowy styl intensywnej gry opartej na pressingu, w którym piłkarze osaczają rywala zgodnie z wprowadzoną przez Bosza zasadą „trzech sekund”. Stawianym przed piłkarzami wyzwaniem jest odzyskanie piłki w tym czasie, zanim wycofają się, przyjmując ustaloną formację obronną.

Wszystko to wymagało czasu, zanim zostało przyswojone przez piłkarzy, toteż Ajax zaczął sezon niepewnie, przegrywając 2:5 z Rostowem w barażach do Ligi Mistrzów, co zepchnęło ich do Ligi Europy. Również start w Eredivisie nie był najlepszy i Ajax wygrał tylko jeden z trzech pierwszych spotkań, tracąc dystans do tegorocznego mistrza kraju, Feyenoordu.

– Gdybyśmy teraz grali z Rostowem, byłby to zupełnie inny mecz – stwierdził obrońca Joel Veltman. – W czasie meczu z Rostowem trener był tu dopiero kilka tygodni i nie przyswoiliśmy jeszcze jego taktyki.

Grożące złamaniem karku tempo Ajaksu jest wymagające fizycznie, ale Bosz korzysta z młodych nóg, które ma do dyspozycji. Veltman, 25-letni „weteran”, który jest związany z klubem od 2001 roku, a który w tym sezonie został przesunięty z pozycji stopera na prawą obronę, dodaje: – Gdy trener tu przyszedł, powiedział, że wymaga od nas pressingu przez 90 minut. „90 minut?” zapytałem. „Nie ma szans”. Teraz jednak widać, że jesteśmy dość silni, by grać intensywnie przez 90 minut.

30-letni pomocnik Lasse Schone nazywa siebie „dziadkiem” w zespole i jest przekonany, że jego młodzi partnerzy mogą nastręczyć United problemów. – Są młodzi, ale mamy kilku piłkarzy, którzy mają już po 24 lata i 300 meczów za sobą, tacy jak Veltman i Davy Klaasen.

– Są wciąż młodzi, ale bardzo doświadczeni. Dorastaliśmy w tym roku jako grupa. Nie cofamy się, przemy naprzód. Ciężko pracowaliśmy i parę razy w Lidze Europy rywale nie wiedzieli, co się dzieje. Atakujemy trzech na jednego i nie zamierzamy grać inaczej, tylko dlatego, że to finał.

Sztokholm prawdopodobnie będzie areną, na której spotkają się dwa kontrastujące style – ofensywna gra Ajaksu i typowa dla Jose Mourinho ostrożność. Schone twierdzi jednak, że spodziewa się, że Manchester United będzie grał cofnięty. – Prawie nikt nie jest w stanie strzelić im gola, więc jak możemy ich złamać? Dzięki naszej szybkiej grze. Możemy to zrobić.

Pogrom 4:1 w pierwszym meczu półfinałowym z Lyonem był jednym z najbardziej zapierających dech występów w tegorocznych rozgrywkach w Europie i przypominał pokaz gry zespołów Cruyffa i Rinusa Michelsa w latach 70-tych, gdy klub wygrał trzy Puchary Europy z rzędu, jak i wielkie dni drużyny van Gaala.

Docierając do Sztokholmu, Ajax został pierwszym Holenderskim zespołem, który osiągnął finał europejskich pucharów od występu Feyenoordu w 2002 roku w finale Pucharu Europy. Holenderski futbol, z pogrążoną w marazmie drużyną narodową, która prawdopodobnie nie pojedzie na mistrzostwa świata, widzi w ewentualnym triumfie Ajaksu światełko w tunelu.

– Wiele osób sądziło, że to niemożliwe, by holenderski zespół dotarł do finału – stwierdził Bosz. – Sadzę, że to bardzo ważne, że znów tu jesteśmy, ponieważ różnica finansowa między holenderskimi zespołami, a resztą Europy jest duża, ale sobie z tym poradziliśmy. Cała Holandia jest z nas dumna, nie tylko Ajax, bo to dobre dla holenderskiej piłki.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze