Błażej Duda Jose Mourinho po spotkaniu z West Hamem wygranym aż 4:0 zaznaczył, że kluczem do takiego wyniku była pewność siebie, jaką prezentują jego podopieczni.
– Jestem zadowolony z występu, ale pamiętam każdą sekundę spotkania. Nie zapominam na przykład o strzale w poprzeczkę przy 2:0 i wejściu Diafry Sakho na boisko. Mimo że mówiłem o Sakho w przerwie spotkania, miał swobodę i prawie strzelił. Jeśli wynik na 20 minut przed końcem brzmiałby 2:1, zamiast próbować strzelać kolejne bramki myślelibyśmy o tym, żeby nie dopuścić do wyrównania i nie stracić dwóch punktów. Jasne, zrobiliśmy dużo dobrych rzeczy, ale to, z czego jestem bardziej zadowolony to pewność siebie piłkarzy i zespołu. Pewność potrzebna do dobrej gry w piłkę.
Debiutanci Matić i Lukaku
– Po pierwsze obaj są świetnymi piłkarzami. Po drugie, grają w Premier League od lat, więc dla nich to nic nowego – zmienili się tylko koledzy i klub; nawet nie menedżer, bo pracowali ze mną już wcześniej. Myślę, że pokazali stabilność, której, dla przykładu, brakuje obecnie Victorowi Lindelöfowi, jako że przyszedł do nas z zupełnie innego środowiska.
Głód goli
– Chcę wygrywać spotkania i oczywiście najlepszym sposobem na to jest zdobywanie kolejnych bramek. Przed meczem zapytano mnie o bardziej ofensywne nastawienie niż w zeszłym sezonie, ale rok temu graliśmy ofensywnie. Chodzi tylko o zdobywanie goli. Rozgrywaliśmy podobne mecze w zeszłym sezonie, ale brakowało nam jakości i pewności. Graliśmy naprawdę ofensywnie, jednak nie strzelaliśmy goli i nie wygrywaliśmy.
Wysokie morale
– Sezon przygotowawczy był udany. Dobrze go przepracowaliśmy i to bardzo, bardzo ważne. Kontuzjowani piłkarze również wracają, więc zespół jest w dobrej formie.
Komentarze