Jakub Mikuła José Mourinho przyznał, że zawiódł się na Andreasie Pereirze, gdy ten zdecydował się odejść na wypożyczenie do Valencii, ale sam Brazylijczyk nie przejmuje się krytyką swojego menedżera, bo wie, że w Man Utd miałby niewielkie szanse na grę.
Manchester United zastrzegł sobie możliwość odwołania swojego zawodnika z wypożyczenia w styczniu, ale 21-latek nie nastawia się na szybki powrót do Anglii.
– To była trudna decyzja, bo w Manchesterze chcieli, bym został w klubie – powiedział Pereira w rozmowie z „Marcą. – Dla mnie lepszym rozwiązaniem było jednak przejście tutaj. Tutaj będę brał udział w meczach i pomagał drużynie, a w United miałbym na to niewielkie szanse.
– Cieszę się, że Mourinho mnie ceni, bo myślę, że gdyby nie uważał mnie za dobrego piłkarza, nie chciałbym, żebym został. Myślę więc, że jestem po dobre stronie.
– Gdybym miał inne podejście, mogłoby to mnie zaboleć, ale to dla mnie coś dobrego. Przed przylotem do Hiszpanii rozmawiałem z nim. Teraz chcę ciężko trenować i zostać tu przez cały rok. Jestem skupiony na Valencii.
Komentarze