Marcin Waleszczyk Nemanja Matić przekazał, że nie będzie miał niczego do udowodnienia Chelsea podczas jego pierwszego powrotu na Stamford Bridge w najbliższą niedzielę, już w barwach Manchesteru United.
Warto przypomnieć, że serbski pomocnik zdecydował się na opuszczenie stołecznej ekipy minionego lata, by ponownie rozpocząć współpracę z Jose Mourinho, poprzednim menedżerem Chelsea, a obecnym szkoleniowcem „Czerwonych Diabłów”.
– Czuję, że podczas mojej przygody w Chelsea udowodniłem wszystkim swoją jakość – mówił pomocnik Man Utd. – W tym okresie zdobyliśmy dwa tytuły mistrzowskie oraz dwa puchary, więc nie muszę teraz niczego udowadniać. Muszę jednak odpłacić się za zaufanie swojemu nowemu klubowi.
– Nie wiem w jaki sposób zostanę przyjęty przez miejscowych kibiców, ale wiem, że grając dla Chelsea zawsze dawałem z siebie wszystko. Jestem pewien, że doceniają ten fakt, a jeśli nie, to tak naprawdę nie obchodzi mnie to.
– Jedyne co mogę powiedzieć to fakt, że jestem szczęśliwy w barwach Man Utd. Cieszę się, że mam okazję ponownie współpracować z Mourinho i to wszystko co jestem w stanie wam przekazać. Tak jak już mówiłem, gdy występowałem w Chelsea, to zawsze walczyłem z całych sił dla swojego klubu i teraz mam zamiar robić to samo dla Man Utd.
– Wiemy, że musimy szanować Chelsea, ponieważ to dobry zespół i wciąż obecny mistrz kraju. To będzie dla nas trudne spotkanie, ale jednocześnie jesteśmy świadomi swojej własnej jakości. Premier League to wyzywające rozgrywki, gdzie możesz mieć 5, 7 czy 10 punktów przewagi, ale wkrótce możesz przegrać dwa mecze z rzędu, a pozostali rywalem mogą cię dogonić w tabeli. Najważniejsze, by nie tracić zbyt dużo oczek w tej lidze – mówił Matić.
Komentarze