Wenger: Man Utd nie będzie się ograniczał do defensywy

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Arsène Wenger jest przekonany, że w meczu z Arsenalem Manchester United zastosuje taktykę inną niż w kilku ostatnich meczach wyjazdowych z zespołami z ligowej czołówki i nie ograniczy się do defensywy.

Francuz uważa również, że Mesut Özil nie będzie rozkojarzony plotkami transferowymi łączącymi go z Manchesterem United, gdzie miałby okazję ponownie współpracować ze swoim byłym menedżerem.

Özil spędził udane kilka lat w prowadzonym przez José Mourinho Realu Madryt, a obecnego szkoleniowca Man Utd cenił na tyle, że poprosił go o napisanie wstępu do swojej autobiografii. W ostatnim czasie jest w wysokiej formie i to w dużej mierze dzięki niemu Arsenal awansował do czołowej czwórki. Wenger spodziewa się, że w starciu z United jego zawodnik będzie równie skupiony na grze.

– Poświęcenie dla zespołu można pokazać tylko w jeden sposób – na boisku – powiedział. – Wystarczy spojrzeć na jego występy, by nie mieć wątpliwości, że zależy mu na zespole.

Manchester United strzelił tylko 1 gola i zdobył tylko 3 punkty (wszystkie po bezbramkowych remisach) w 7 ostatnich wyjazdowych meczach z drużynami z ligowej czołówki, ale Wenger spodziewa się, że w meczu z Arsenalem zespół José Mourinho zaprezentuje odmienne podejście.

Zapytany o to, czy Man Utd „zaparkuje autobus”, Francuz odpowiedział:

– Nie, Man Utd jest silnym zespołem, ale oczekuję, że poradzimy sobie z problemami, które nam sprawi – powiedział. – Nie będą się ograniczać do defensywy, będą także atakować.

– Są groźną drużyną i mają w tym sezonie fantastyczne wyniki, więc żeby ich pokonać, będziemy musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Właśnie na tym planuję się skupić.

Wenger stracił Alexandre’a Lacazette’a wskutek kontuzji pachwiny odniesionej w meczu z Huddersfield, martwi się też o zdrowie Alexis Sánchez. O miejsce na środku ataku Arsenalu rywalizują Olivier Giroud i Danny Welbeck, a w przedniej formacji może wystąpić także Jack Wilshere, jeśli Sánchez nie zagra lub wystąpi jako środkowy napastnik.

– Sánchez ma mały problem ze ścięgnem podkolanowym – dodał Wenger – ale myślę, że wszystko będzie z nim w porządku.

Poza tym, Santi Cazorla przeszedł właśnie dziewiątą operację kontuzjowanego ścięgna Achillesa i można mieć poważne wątpliwości, czy jeszcze kiedykolwiek zagra w piłkę.

– Dla mnie to katastrofa, najsmutniejsza wiadomość dnia. Naprawdę szkoda mi Santiego. Podziwiam go. Wszyscy go tu uwielbialiśmy, przychodził na każdy trening z uśmiechem, bo kochał futbol. Jego nieobecność to dla nas duża strata, ale to także coś, co trudno jest znieść także jemu. Mam nadzieję, że wyzdrowieje i wróci do nas w styczniu.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze