José Mourinho pochwalił wczoraj Luke’a Shawa, więc pewnym zaskoczeniem mogło być posadzenie go na ławce rezerwowych w meczu z Burnley. Portugalczyk zapewnia jednak, że jest zadowolony z gry 22-latka, a jego decyzja jest czysto taktyczna.
Pod nieobecność Younga, który odbył trzy mecze zawieszenia za uderzenie łokciem Dušana Tadicia, Shaw znalazł się w wyjściowym składzie na pięć ostatnich spotkań i zyskał uznanie w oczach menedżera, który powiedział, że na jego pozycji nie ma obecnie wielu lepszych zawodników od niego.
Mimo to Mourinho uznał, że na Turf Moor powinien zagrać Young, który właśnie wrócił z zawieszenia. Wszystko przez większe doświadczenie 33-latka w starciach z defensywnie nastawionymi zespołami i umiejętności ofensywne, wynikające z jego dawnej gry na pozycji skrzydłowego.
-Jestem naprawdę zadowolony z Luke’a – zapewnił „The Special One”. – Jak powiedziałem wczoraj, nie potrzebuję udawać się na rynek transferowy w poszukiwaniu lewego obrońcy, bo jestem naprawdę zadowolony zarówno z niego, jak i z adaptacji Ashleya Younga do nowej pozycji.
-Myślę jednak, że to bardzo specyficzny mecz, w którym będziemy potrzebowali doświadczenia Younga i jego gry w ofensywie. Takie decyzje trzeba czasami podejmować, gdy ma się dwóch zawodników na jedną pozycję i dobry skład. Można się wtedy dostosowywać do warunków.
Komentarze