Jakub Mikuła Manchester City nieoczekiwanie przegrał z Wigan Athletic, co oznacza, że w 1/4 finału Pucharu Anglii zagrają tylko trzy topowe zespoły, a główny faworyt do końcowego triumfu znalazł się poza burtą rozgrywek.
Porażka z występującym z League One zespołem zakończyła jednocześnie nadzieje „Obywateli” na przejście do historii futbolu i zdobycie zarówno potrójnej, jak i poczwórnej korony. Zwiększyła za to szanse Manchesteru United na zdobycie w tym sezonie choćby jednego trofeum.
Jedyną bramkę spotkania zdobył na 11 minut przed jego końcem Will Grigg. Mimo że City przez całą drugą połowę grało w osłabieniu po czerwonej kartce dla Fabiana Delpha, Wigan miało zaledwie 17% posiadania piłki. Broniło się jednak na tyle dzielnie, że goście oddali więcej zablokowanych strzałów (15) niż takich, które dosięgły bramki lub ją minęły (12).
Dla City to nie pierwsza przykra porażka pucharowa z Wigan – w 2013 roku przegrało z nim w finale FA Cup, a rok później w ćwierćfinale tego samego pucharu.
Wigan Athletic – Manchester City 1:0 (0:0)
Bramka: Grigg 79′
Czerwona kartka: Delph (Man City) 45+2′ (za brutalny faul)
Komentarze