Zapowiedź: Sevilla – Manchester United

Jakub Mikuła
Zmień rozmiar tekstu:

Po czterech długich latach Manchester United wraca do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W meczu ją otwierającym José Mourinho będzie chciał przede wszystkim uniknąć rozpoczęcia drogi do finału w taki sposób, jak stało się to poprzednim razem.

Najgorszy sezon we współczesnej historii klubu był na tyle osobliwy, że „Czerwone Diabły” nadzwyczaj dobrze radziły sobie w europejskich pucharach i grały w nich wyraźnie lepiej niż w Premier League, w której co rusz musieli się liczyć z kolejnymi upokorzeniami. Wygrali najtrudniejszą grupę od dawna w najlepszym stylu od dawna, rozbijając w nieformalnym dwumeczu ówczesnego wicelidera Bundesligi aż 9:2 (w tym 5:0 na wyjeździe) i unikając scenariusza z poprzedniego sezonu, gdy wprawdzie zapewnili sobie awans do fazy pucharowej już po czterech kolejkach, ale do pozostałych dwóch podeszli w wyjątkowo wakacyjnym stylu i przegrali obie. United Moyesa swoją grupę wygrali bez porażki, ale na nic się to zdało, gdy pojechali do Pireusu i wrócili stamtąd z dwubramkową stratą po koszmarnym występie.

Odkąd niecały miesiąc temu Mourinho przedłużył kontrakt, forma „Czerwonych Diabłów” jest może nierówna, ale z pewnością systematyczna – przegrywają dokładnie co drugi mecz i wygrywają również co drugi; wszystkie przegrane spotkania przegrywają do zera, podobnie jak wszystkie wygrane wygrywają bez straty bramki. We wszystkich przegranych meczach w pierwszym składzie wystąpił Paul Pogba, w każdym wygranym zasiadł na ławce lub nie znalazł się w kadrze meczowej. Dziś w Sevilli prawdopodobnie rozpocznie mecz od początku, a ostatnie spotkanie United wygrali, więc zadaniem „The Special One” będzie przerwanie tej sinusoidy. Pomoże to nie tylko wywalczyć sobie zaliczkę przed rewanżem na Old Trafford, ale także choć na chwilę uciszyć niewygodne plotki o niepewnej przyszłości Francuza w klubie.

Sevilla pod koniec grudnia zwolniła trenera, który nie tylko wyszedł z obu grupowych spotkań z Liverpoolem bez porażki (drugie remisując mimo trzybramkowej straty po pierwszej połowie), ale także miał szansę na rewanż na Manchesterze United, który w zeszłym sezonie wyeliminował z Ligi Europy prowadzoną przez niego wtedy Celtę Vigo. Zastąpił go obciążony winą za rozczarowujące wyniki szumnie zapowiadającego powrót na szczyt Milanu Vincenzo Montella i na razie trudno powiedzieć, by poprawił formę zespołu. Sevilla pod jego wodzą potrafiła przezwyciężyć początkowy kryzys, gdy w ligowym debiucie Włocha przegrała derby miasta z Betisem, tracąc u siebie aż 5 goli (padł wynik 3:5), wygrywając 3:0 z Espanyolem i po dwóch zwycięstwach eliminując Atlético Madryt z Copa del Rey, by później zaledwie zremisować z Getafe i oberwać od Eibar na wyjeździe aż 1:5. Ostatnie dwa spotkania w lidze wygrała, ale wyniki 1:0 z Gironą i 2:1 z Las Palmas trudno uznać za przekonujące zwycięstwa.

Właśnie gra w defensywie jest najsłabszym punktem Sevilli i to na wykorzystaniu tej słabości powinien się skupić Mourinho, zwłaszcza że zespół Montelli wcale nie nadrabia braków w tyłach dobrą postawą w ofensywie. Choć zajmuje całkiem wysokie, 5. miejsce w tabeli La Liga, ma ujemny bilans bramkowy, a 31 goli strzelonych w 24 kolejkach to dorobek strzelecki na poziomie West Hamu czy Watfordu. Sevilla na własnym stadionie spisuje się naprawdę dobrze i aż do wspomnianego meczu z Betisem była niepokonana u siebie w La Liga przez ponad rok (od 6 listopada 2016 roku do 6 stycznia 2018 roku), więc jeśli United wyjdą Estadio Ramón Sánchez Pizjuán nastawieni na wywalczenie remisu i nie zdecydują się postawić pod presją skłonnej do błędów defensywy rywali, mogą tego później gorzko pożałować.

Sytuacja kadrowa

Sevilla nie ma żadnych kontuzjowanych ani zawieszonych piłkarzy, ale występ paru z nich stoi pod znakiem zapytania. Mimo to Éver Banega i Joaquín Correa prawdopodobnie pojawią się dziś w kadrze meczowej. Do składu wracają także Sébastien Corchia i Nolito.

Nie wystąpią:
Niepewni występu: Éver Banega, Joaquín Correa (kontuzje)

Po meczu z Huddersfield Mourinho opublikował długą listę kontuzjowanych piłkarzy, na której znaleźli się Paul Pogba, Phil Jones, Antonio Valencia, Marcos Rojo, Ander Herrera, Marouane Fellaini, Zlatan Ibrahimović. Pogba, Valencia, Herrera i Rashford na pewno znajdą się w kadrze meczowej, ale pozostali piłkarze prawdopodobnie zostaną w domu. Zdaniem Roba Dawsona z ESPN Ibrahimović również miał polecieć z drużyną do Hiszpanii, ale Samuel Luckhurst z „Manchester Evening News” nie potwierdził obecności Szweda na pokładzie samolotu. Po raz pierwszy od kilku miesięcy w wyjściowym składzie może znaleźć się Eric Bailly, który kilka dni temu zaliczył epizodyczny powrotny występ w Pucharze Anglii.

Nie wystąpią: Phil Jones, Marcos Rojo, Marouane Fellaini (kontuzje)
Niepewni występu: Zlatan Ibrahimović (kontuzja)

Fakty meczowe

Bezpośrednie starcia

• Manchester United nigdy wcześniej nie grał z Sevillą. Najbliżej tego był w 2007 roku, gdy Andaluzyjczycy wygrali Puchar UEFA, ale mimo wygranej 3:2 w pierwszym meczu poległ z kretesem z Milanem na San Siro w półfinale Ligi Mistrzów, przez co zaprzepaścił swoje szanse na spotkanie się z hiszpańskim zespołem (który później pokonał w finale Espanyol prowadzony przez Ernesto Valverde, dzisiejszego trenera Barcelony) w Superpucharze Europy.
• To będzie pojedynek triumfatorów dwóch ostatnich edycji Ligi Europy. Przed tym, jak United triumfowali w Sztokholmie, Sevilla wygrała te rozgrywki trzy razy z rzędu.

Sevilla

• Sevilla przegrała wszystkie 3 swoje ostatnie mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów. W sezonie 2007/08 odpadła po serii rzutów karnych z Fenerbahçe (2:3 na wyjeździe i 3:2 u siebie), 2 lata później uległa CSKA Moskwa (1:1 na wyjeździe i 1:2 u siebie), a w zeszłym roku musiała uznać wyższość Leicester City (2:1 u siebie i 0:2 na wyjeździe).
• Mimo to Andaluzyjczycy wygrali 6 z ostatnich 9 meczów u siebie w europejskich pucharach, przegrywając 1 i remisując 2.
• Sevilla tylko raz przegrała u siebie z angielskim zespołem. Zdarzyło się to jesienią 2015 roku, gdy Manchester Cit wygrał na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán 3:1. Poza tym wygrała 3 mecze i zremisowała 1.
• W fazach play-off europejskich pucharów Hiszpanie mierzyli się z Anglikami dwukrotnie: raz wygrali i raz przegrali. Poza przegranym rok temu dwumeczem z Leicester mierzyli się jeszcze z Tottenhamem, którego na drodze do triumfu w Pucharze UEFA w sezonie 2006/07 pokonali w 1/4 finału, wygrywając 2:1 u siebie i remisując 2:2 na White Hart Lane.
• Roque Mesa i Sandro grali już w tym sezonie z Manchesterem United i obaj przegrali 0:4. Pierwszy strzegł wtedy barw Swansea, a drugi Evertonu.
• Smak wygranej z „Czerwonymi Diabłami” zna w Sevilli tylko Steven N’Zonzi, który jako zawodnik Blackburn i Stoke pokonał ich 2 razy w 9 spotkaniach (2 remisy, 6 porażek).

Manchester United

• Gdy prowadził Real Madryt, José Mourinho wygrał z Sevillą 7 meczów na 8 (1 przegrał) przy bilansie bramkowym 23-6. Porażkę poniósł akurat na wyjeździe.
• To dziesiąty występ United w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dotychczas awansował w 6 przypadkach i odpadł w 3: z Porto, Milanem i Realem Madryt. „Czerwone Diabły” przegrały swoje pierwsze dwa podejścia do tej fazy (która została wprowadzona w sezonie 2003/04), ale później okazywali się górą we wszystkich poza tym z sezonu 2012/13, gdy w kontrowersyjnych okolicznościach przegrali z Realem.
• Warto odnotować, że za 2 z 3 porażek Man Utd na tym etapie rozgrywek odpowiada nie kto inny niż José Mourinho.
• Forma United w wyjazdowych spotkaniach w 1/8 finału Ligi Mistrzów delikatnie mówiąc nie napawa optymizmem – „Czerwone Diabły” wygrały tylko 2 z 9 wyjazdów, remisując 4 i przegrywając 3. Ostatnie takie ich zwycięstwo to triumf 3:2 z Milanem na San Siro wiosną 2010 roku.
• Man Utd rozegrał 13 pucharowych dwumeczów z hiszpańskimi zespołami. Wygrał tylko 6, a na 7 porażek 3 odniósł z Realem.
• United rozegrali 50 meczów z hiszpańskimi drużynami, wygrywając zaledwie 13 (20 remisów, 17 porażek). Ich dyspozycja na wyjeździe wygląda jeszcze gorzej – wygrali 3 mecze spośród 23 (!), przegrywając i remisując po 10.
• „Czerwone Diabły” spotkały się z klubami z Hiszpanii w trzech finałach europejskich pucharów – za każdym razem z Barceloną. Wygrali 2:1 w meczu o Puchar Zdobywców Pucharów w sezonie 1990/91, ale przegrali oba finały Ligi Mistrzów: 0:2 w Rzymie w 2009 roku i 1:3 w Londynie 2 lata później.
• Jako zawodnik Barcelony Alexis Sánchez wygrał wszystkie 5 meczów z Sevillą, strzelając przy tym 5 goli. David de Gea w Atlético nie zdołał za to zachować żadnego czystego konta w żadnym z 4 spotkań i przegrał aż 3 (czwarte zremisował). Bilans Bailly’ego w Villarrealu wygląda podobnie mizernie (1 wygrana, 4 porażki), a on w jedynym wygranym meczu (2:1 w Lidze Europy) wyleciał z boiska. Ander Herrera jako zawodnik Zaragozy i Athleticu Bilbao mierzył się z Sevillą aż 9 razy (5 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki) i strzelił 1 gola, o 2 mniej niż Juan Mata, który w barwach Valencii pokonywał bramkarza z Andaluzji trzykrotnie w 9 meczach (3 zwycięstwa, 1 remis, 5 porażek). Dwa trafienia w 4 meczach (2 wygrane, 2 porażki) dla Barcelony uzyskał za to Zlatan Ibrahimović.

Najskuteczniejsi

Sevilla

• Bramki: Wissam Ben Yedder (6), Clément Lenglet, Éver Banega, Guido Pizarro, Joaquín Correa, Ganso, Simon Kjær (po 1)
• Asysty: Éver Banega, Joaquín Correa (po 2), Franco Vázquez, Luis Muriel, Pablo Sarabia, Sergio Escudero (po 1)

Manchester United

• Bramki: Romelu Lukaku (4), Marcus Rashford (3), Anthony Martial, Marouane Fellaini, Daley Blind (po 1)
• Asysty: Anthony Martial (2), Ashley Young, Daley Blind, Juan Mata, Paul Pogba (po 1)

Przewidywany skład:

https://i.imgur.com/iOIEQyL.png

Mecz: Sevilla – Manchester United
Rozgrywki: Liga Mistrzów, pierwszy mecz 1/8 finału
Data: 21 lutego (środa), godz. 20:45
Miejsce: Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, Sewilla
Sędzia: Clement Turpin (Francja)
Transmisja: TVP1, CANAL+

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze