Karol Ożóg Chris Smalling opowiedział o podejściu do sobotniego hitu 30. kolejki Premier League, w której „Czerwone Diabły” zmierzą się z Liverpoolem.
Sobota 9 marca to dla kibiców Manchesteru United jedna z najważniejszych dat tego sezonu Premier League. To właśnie wtedy o godzinie 13:30 na Old Trafford usłyszą oni pierwszy gwizdek, rozpoczynający wielkie starcie z Liverpoolem, które będzie miało ogromny wpływ na końcowe ułożenie tabeli.
– Uważam, że nasza rywalizacja z Liverpoolem zawsze jest wielka, ale w sobotę będzie jeszcze bardziej zażarta. Już dawno nie byliśmy tak blisko w tabeli i to sprawia, że możemy spodziewać się bardzo intensywnego meczu – mówił dla klubowej telewizji angielski stoper.
– Dla fanów to chyba najważniejszy mecz w tym sezonie, bez względu na to w jakim oni są wieku. Kiedy spotykasz kibiców w sklepach, czy na ulicy, od razu czujesz atmosferę tego starcia. To będzie wielki mecz.
– Kibice zdecydowanie mogą nam pomóc, można to było zauważyć już w meczu z Chelsea, kiedy byli bardzo głośni. W niektórych momentach sobotniego meczu będziemy potrzebowali ich wsparcia, jak nigdy wcześniej. Myślę, że wszyscy zdają sobie świetnie sprawę z tego, jak ważny będzie to mecz – powiedział, prosząc kibiców o wsparcie.
– Do kolejnego meczu trzeba będzie poczekać trochę czasu, więc tutaj chodzi o to, kto będzie panował po tym spotkaniu.
– Nasi rywale świetnie czują się na wyjazdach, strzelają dużą liczbę bramek, ale nam udało się ich już raz zatrzymać i to na Anfield. Teraz gramy u siebie i to sprawia, że mamy przewagę. To oni powinni martwić się naszymi ofensywnymi zawodnikami – dodał pewny siebie.
Komentarze