Jakub Mikuła Zanim Andreas Pereira podejmie decyzję o tym, czy zostanie w Manchesterze United, chciałby, by José Mourinho zapewnił go, jakie plany ma wobec niego – pisze Rob Dawson, dziennikarz ESPN.
Pereira jest aktualnie wypożyczony do Valencii, do której trafił w kontrowersyjnych okolicznościach w ostatni dzień letniego okna transferowego. Mourinho miał mu za złe, że po spędzeniu całkiem udanego roku w Granadzie poprosił o kolejne wypożyczenie zamiast zostać w Anglii i walczyć o miejsce w składzie.
Brazylijczyk chciałby regularnie grać w Man Utd, ale zanim się na to zdecyduje, chciałby, by Mourinho zapewnił go, jakie ma wobec niego plany. Jeśli nie spodoba mu się to, co usłyszy, będzie dążył do kolejnego wypożyczenia. Źródła ESPN twierdzą, że Pereira chciałby zostać w United, ale nie zamierza marnować czasu i chce grać regularnie. Sztab szkoleniowy Mourinho i zarząd klubu są pod wrażeniem jego gry w Valencii, ale nie zmieni to tego, że na Old Trafford trafi latem co najmniej jeden nowy środkowy pomocnik – wśród kandydatów wymienia się m.in. Jean Michaëla Seriego i Sergeja Milinkovicia-Savicia.
Problem z przyszłością Brazylijczyka miał już kiedyś Louis van Gaal, który dopiero w maju zdołał przekonać go do przedłużenia wygasającego z końcem czerwca kontraktu. W nagrodę za lojalność 22-latek przez cały następny rok rozegrał 371 minut w pierwszym zespole (z czego 80 w lidze) i nie pozwolono mu odejść na wypożyczenie po rundzie jesiennej (wiosną przebywał na boisku przez łącznie 55 minut, w tym przez 2 w Premier League), co może tłumaczyć jego obecną ostrożność.
Komentarze