Delph: Rashford będzie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie

Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Pomocnik Manchesteru City i reprezentacji Anglii, Fabian Delph, pochwalił swojego kolegę z kadry narodowej i zarazem napastnika „Czerwonych Diabłów”, Marcusa Rashforda, po czwartkowym wygranym 2:0 meczu towarzyskim reprezentacji „Trzech Lwów” z Kostaryką. Zdaniem 28-latka jego młodszy rodak niebawem będzie jednym z najlepszych piłkarzy globu.

Rashford w przywołanym spotkaniu z Kostaryką wpisał się na listę strzelców po 13 minutach gry, kiedy to kapitalnie uderzył z dystansu. Młody Anglik raz po raz nękał defensywę rywali, a jego świetna dyspozycja została nagrodzona w postaci tytułu dla najlepszego zawodnika spotkania. Delph komplementował swojego kolegę.

– Mogliście zobaczyć jak spokojny był po zdobyciu bramki. Dla niego to było jak kolejny dzień w biurze. Robi takie rzeczy codziennie. Nie był zaskoczony tą bramką. Oczywiście dla mnie czy innych piłkarzy, którzy widzieli to zza jego pleców, to było wspaniałe trafienie – mówił Delph w pomeczowym wywiadzie dla telewizji „ITV Sport”.

– Marcus to fenomenalny talent. Uważam, że w ciągu kilku najbliższych lat stanie się jednym z najlepszych na świecie – dodał.

Zadowolenia z czwartkowego występu Marcusa Rashforda nie ukrywał też selekcjoner reprezentacji Anglii, Gareth Southgate.

– To, co ucieszyło mnie najbardziej, to fakt, że Marcus po prostu cieszył się swoją grą. Jest piłkarzem Manchester United. Na początku spotkania został wygwizdany, a pod jego koniec był oklaskiwany. To mówi samo za siebie o jego występie – mówił Southgate.

– Uważam, że dobrze się zaprezentował. Podłączał się do gry, miał dobre indywidualne zagrania, wyprzedzał i mijał rywali pod ich polem karnym. No i oczywiście strzelił cudowną bramkę. Do tego wykonywał niewiarygodną pracę dla drużyny przy pressingu i zamykaniu przeciwników.

– Miał trudną końcówkę sezonu w klubie, ponieważ musiał grać w osamotnieniu jako typowa „dziewiątka”. Niemniej Marcus wciąż się rozwija i rośnie. Często zapominamy jak młody jest to piłkarz. W tym meczu miał jednak ogromną radość z gry. Wspaniale było widzieć jak nieustannie dokucza obrońcom rywali – dodał.

A co na to sam zainteresowany? 20-letni zawodnik Manchesteru United przyznał, że jego czwartkowy mecz przeciwko Kostaryce był najlepszy, jaki rozegrał w seniorskich barwach narodowych.

– Myślę, że tak [że był to najlepszy mecz w jego wykonaniu w reprezentacji Anglii – przyp. red.]. Starałem się po prostu grać swobodnie i cieszyć się tym, pamiętając jednocześnie o strukturze drużyny. To była dobra praktyka przed turniejem – mówił Rashford.

– Znalezienie się w kadrze na mundial znaczy naprawdę wiele. To bardzo dużo o tobie mówi. Moim głównym celem jest odegranie dużej roli na tym turnieju. Jeżeli każdy podejdzie do tego z taką mentalnością i wydobędzie z siebie to, co najlepsze, to wówczas mam dużą szansę na sukces – dodał.

Rashford odniósł się także do zdobytej bramki.

– Nad takimi uderzeniami pracuje się każdego dnia na treningu. Jeżeli jedno z nich powiedzie się już podczas normalnego meczu, to jest to nagroda za wykonane ćwiczenia. Jestem zadowolony z tego spotkania oraz osiągniętego przez nas rezultatu, ponieważ czuję, że jesteśmy w dobrej formie fizycznej, która poprowadzi nas w nadchodzącym turnieju, a to jest najważniejsze.

– Muszę jednak częściej wbiegać w pole karne, aby próbować wykańczać nasze szanse stwarzane przy dośrodkowaniach. Z każdego meczu można wynieść jakąś naukę – zakończył Anglik.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze