Mateusz Pawlak Marcus Rashford zaimponował swoją dyspozycją w meczu reprezentacji Anglii. Młody „Diabeł” zdobył piękną bramkę po uderzeniu z dystansu, błysnął kilkoma świetnymi zwodami i dryblingami, a w ostateczności odebrał nagrodę dla najlepszego gracza meczu. Danny Welbeck, były piłkarz Manchesteru United, twierdzi, że stało się tak dzięki trenerowi reprezentacji Anglii.
Marcus Rashford w Manchesterze United grywa na dwóch pozycjach – jako środkowy napastnik lub lewo-skrzydłowy. W reprezentacji Anglii dostał inne zadanie, gdyż miał zagrać na pozycji numer 10. I zrobił to z oszałamiającym skutkiem. Danny Welbeck uważa, że to dzięki menedżerowi „Synów Albionu”, który miał mu powiedzieć, aby wyszedł i zagrał tak, jak chce.
– Cieszę się, że mam okazję trenować razem z Marcusem Rashfordem i grać przeciwko niemu w Premier League – wyjawił Welbeck. – Jakość jaką on w sobie ma i jaką pokazał tamtego wieczoru, była po prostu niesamowita.
– Był wolny na boisku, nie miał żadnych instrukcji odnośnie gry. Menedżer mu powiedział, żeby wyszedł na boisko i grał jak chce – żeby wyraził siebie. Struktura naszego zespołu jest jasno określona, więc jeśli zajmujesz jakąś pozycję, to wiesz co do Ciebie należy i że masz wiele możliwości, aby wykonać swoje zadanie.
– Ile on ma lat? 20? To widać, bo ma w sobie mnóstwo młodzieńczego entuzjazmu. Tamtego wieczoru było widać, że gotował się do gry. Nie mógł się doczekać, aż wybiegnie na boisko. Do tego jest dojrzały jak na swój wiek. Doskonale wie i zdaje sobie sprawę, w których momentach musi przyhamować swój zapał do gry.
Po wspaniałym spotkaniu Marcusa w barwach reprezentacji pojawiło się wiele pytań, dlaczego młody Anglik nie gra z taką lekkością i polotem w klubie? Wypowiedź Danny’ego Welbecka stała się dla wielu oparciem tezy, że potencjał Rashforda jest blokowany przez defensywny styl gry Jose Mourinho, który zarzuca swoich ofensywnych zawodników defensywnymi zadaniami i nie pozwala na swobodę w ataku.
Komentarze