Napastnik Manchesteru United, Romelu Lukaku, który w swoim pierwszym występie na mundialu w Rosji strzelił dla reprezentacji Belgii dwie bramki w wygranym 3:0 meczu z Panamą, przyznał że nie byłoby to możliwe, gdyby nie światowej klasy koledzy z jego drużyny, dzięki którym dochodził do sytuacji strzeleckich.
– Mam światowej klasy piłkarskiej kolegów. Musiałem się tylko dobrze ustawiać w „szesnastce” i wykańczać akcje, kiedy tylko miałem na to szanse. To prawdziwe błogosławieństwo móc być otoczonym takimi piłkarzami. Eden Hazard potrafi minąć każdego, a Kevin de Bruyne potrafi podać z każdej pozycji – mówił Lukaku.
Napastnik „Czerwonych Diabłów” został także uznany za zawodnika meczu z Panamą. Po dwóch strzelonych bramkach włączył się także realnie do walki o króla strzelców mundialu w Rosji. Statystyki 25-letniego Belga w występach w reprezentacji wyglądają naprawdę imponująco. W swoich ostatnich 10 meczach w barwach narodowych strzelił aż 15 bramek. Łącznie ma ich już na koncie 38 w 70 spotkaniach, co oznacza, że wciąż w młodym wieku już jestem najlepszym strzelcem w historii swojego kraju.
Romelu Lukaku, Marouane Fellaini (który mecz z Panamą przesiedział na ławce rezerwowych) oraz ich koledzy czekają teraz na pojedynki kolejno z Tunezją oraz Anglią, która także dziś zdobyła 3 punkty, pokonując ekipę z Afryki.
https://twitter.com/utdxtra/status/1008757926041931776
Dyskusja