Sebastian Słabosz Pomocnik Manchesteru United, Paul Pogba, przyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że w powszechnej opinii zmienił się z najdroższego piłkarza świata, którym stał się, gdy latem 2016 roku przechodził na Old Trafford, na najbardziej krytykowanego zawodnika naszego globu. Francuz po raz kolejny podkreśla jednak, że nie przejmuje się tym faktem.
– Wygląda na to, że mam mniejsze prawo do popełniania błędów niż inni piłkarze. To zabawne. Przeobraziłem się z najdroższego piłkarza świata w najbardziej krytykowanego zawodnika na świecie – mówił Pogba dla telewizji Telefoot.
– Krytyka jest zawsze obecna. Taka jest już piłka nożna. Kiedy byłem mały zwykłem razem z moimi kolegami przekomarzać się po meczu i oceniać: „ty zagrałeś dobrze, ty zagrałeś źle”. Takie rzeczy zdarzają się na każdym piłkarskim boisku. Przyjmuję więc kierowaną w moją stronę krytykę w taki sam sposób, jak robiłem to, kiedy grałem jako dzieciak na ulicy.
– Wychodzę na boisko, żeby się dobrze bawić. To moja jedyna odpowiedź, jaką mogę dać w odniesieniu do krytyki, którą ci wszyscy ludzie kierują w moją stronę mówiąc, że jestem taki a nie inny, czy że robię to bądź tamto. To nic wielkiego. Każdy ma prawo do własnej opinii – dodał 25-latek.
Francuz odniósł się także do samego meczu Francji z Australią, który „Trójkolorowi” z trudem wygrali 2:1 na rozpoczęcie swojej przygody z mundialem w Rosji.
– W meczu przeciwko Australii trudno nam było znaleźć miejsce pomiędzy formacjami, co jest przecież naszym mocnym punktem. Mimo to, jeżeli będziemy mieli wygrywać w taki sposób, to będziemy to przyjmować. Oczekujemy jednak od siebie, że w kolejnym meczu zaprezentujemy się lepiej jako drużyna – dodał.
Komentarze