Jones: mecz z Belgią prawie jak spotkanie w Premier League

Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Obrońca Manchesteru United, Phil Jones, przed czwartkowym pojedynkiem reprezentacji Anglii z Belgią na Mistrzostwach Świata w Rosji, przyznał że przeciwnicy nie mogą liczyć na element zaskoczenia, ponieważ większość piłkarzy, która wystąpi w tym spotkaniu, gra na co dzień w Premier League i w związku z tym zna swoje mocne oraz słabe strony.

– To będzie prawie jak mecz Premier League, z wyjątkiem kilku piłkarzy. Wiemy więc, z kim będziemy mieli do czynienia. Znamy ich piłkarzy na wylot i wiemy, co musimy zrobić. Gramy przeciwko nim niemal każdego tygodnia – mówił Jones.

Jak przekazał selekcjoner reprezentacji Belgii, Roberto Martinez, jego drużyna w spotkaniu przeciwko Anglii z pewnością będzie osłabiona jeżeli chodzi o siłę rażenia w ataku, ponieważ w meczu tym z powodu niegroźnego urazu nie wystąpi na pewno Romelu Lukaku. Jones zwraca jednak uwagę, że siła najbliższych przeciwników podopiecznych Garetha Southgate’a nie opiera się jedynie na jego koledze z Old Trafford.

– Belgia to coś więcej niż tylko zmartwienie na temat Lukaku. My jednak też posiadamy w swoim składzie bardzo dobrych piłkarzy, których nasi przeciwnicy powinni się obawiać – mówił dalej 26-latek.

Jones z pewnością ma nadzieję, że w meczu z Belgią otrzyma od selekcjonera reprezentacji Anglii szansę gry, ponieważ jak do tej pory nie miał jeszcze możliwości zadebiutowania na mundialu w Rosji.

– Każdy, kto otrzyma szansę gry, zrobi wszystko, co w jego mocy, aby utrudnić w przyszłości selekcjonerowi kwestię wyboru składu. Jestem pewny, że nasz trener miał już w ostatnim czasie do czynienia z takimi decyzjami – kontynuował Jones.

– Jednak zawodnicy, którzy do tej pory zagrali, spisali się bardzo dobrze i tym samym w pełni zasłużyli na zaufanie, jakie otrzymali. Wszyscy walczymy za każdego z nas, a także popychamy się do przodu – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze