Sebastian Słabosz Phil Jones przyznał w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Manchesteru United, że jest pod dużym wrażeniem infrastruktury, jaką „Czerwone Diabły” mają do dyspozycji podczas swoich wyjazdów na przedsezonowe tournee do USA. Już w niedzielę podopieczni Jose Mourinho po raz kolejny udadzą się za Atlantyk, gdzie rozpoczną swoje przygotowania do rozgrywek 2018/2019.
– Już podczas mojego pierwszego wyjazdu na tournee, czułem się niesamowicie. Nasi fani nieustannie przebywali pod naszym hotelem i w ogromnej liczbie przychodzili na nasze spotkania – wspominał Jones.
– Gdy graliśmy tam raz z Realem Madryt, na meczu pojawiło się ponad 100 tys. ludzi, co było wręcz niewiarygodne. Wyczekujemy więc tego spotkania także w tym roku. Jestem przekonany, że będzie to kolejne wyjątkowe tournee i mam nadzieję, że dobrze się spiszemy.
– Infrastruktura, którą mamy do dyspozycji w USA, jest z najwyższej półki. To bardzo nam pomaga i ułatwia sprawę zarówno piłkarzom, jak i sztabowi szkoleniowemu oraz wszystkim innym zaangażowanym w tournee osobom. Dobry okres przygotowawczy dodaje dużego kopa przed nowym sezonem.
– Zawsze też dobrze jest w takim okresie mierzyć się z klasowymi drużynami. Gra przeciwko najlepszym zawodnikom pomaga nam odpowiednio przygotować się na nowy sezon w Premier League. Być gotowym oznacza w tej sytuacji sprawdzenie się przeciwko najlepszym i dokładnie to będziemy robić tego lata – dodał 26-latek.
„Czerwone Diabły” pierwszy przedsezonowy sparing rozegrają już za tydzień, tj. 19 lipca. Na początek tournee po USA przeciwnikiem klubu z Old Trafford będzie meksykański Club America. Trzy dni później podopieczni Jose Mourinho zmierzą się z ekipą z MLS, San Jose Earthquakes. Następnie przyjdą jeszcze spotkania z Milanem, Liverpoolem i Realem Madryt, a potem powrót do Europy i ostatni sprawdzian przed startem nowych rozgrywek, gdzie testującym Manchester United będzie zespół Bayernu Monachium.
Komentarze