Mourinho: nie chcieliśmy przegrać wysoko spotkania z Bayernem

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Moruinho po przegranym 0:1 meczu sparingowym z Bayernem Monachium przyznał, że ulżyło mi w związku z tym, że jest to już koniec trudnych dla jego drużyny przedsezonowych przygotowań. Portugalczyk pochwalił swoich zawodników i przyznał, że w meczu z „Bawarczykami” grali o dumę, aby nie przegrać tego spotkania zbyt wysoko.

O meczu i podsumowaniu okresu przygotowawczego

– W końcu mamy go już za sobą. W końcu ten trudny okres przygotowawczy się skończył. Przyznam po raz kolejny, że moi piłkarze byli wspaniali i nie mogli spisać się lepiej niż im to się udało. To było też fantastyczne doświadczenie dla młodych chłopaków. W pewnym momencie spojrzałem w jeden z sektorów boiska i zobaczyłem Axela Tuanzebe na środku obrony, Demetriego Mitchella na lewym boku defensywy, Jamesa Garnera po lewej stronie pomocy i Tahitha Chonga. W tym samym czasie ze strony Bayernu widzieliśmy Roberta Lewandowskiego napierającego na Axela, Arjena Robbena walczącego z Mitchellem, dalej Goretzkę z Garnerem i Sulle z Chongiem. To było absolutnie fantastyczne. Graliśmy przeciwko ich najlepszej drużynie, z kompletnym składem, wyłączając z tego jedynie Corentina Tolisso.

Gra na zachowanie dumy

– Po raz kolejny powtórzę. To było fantastyczne doświadczenie, ale ciężko było to przełożyć na to, co chcemy pokazywać już podczas meczów w Premier League. Graliśmy dla ratowania naszej dumy. Nie chcieliśmy tutaj przyjechać i przegrać wysoko różnicą czterech czy pięciu bramek. Chcieliśmy uzyskać pewien obraz, pewne współzawodnictwo pomiędzy piłkarzami i to właśnie zrobiliśmy dla naszych chłopców.

O kontuzjach Herrery i Bailly’ego

– Dla tych zawodników, którzy rozegrali dotychczas sporą liczbę minut, kolejne spotkanie było trudne. Nie wiemy jeszcze jak sprawy się mają z Anderem Herrerą i Erikiem Bailly’m. Jednak oprócz tego trzeba przyznać, że chłopcy stawili opór przeciwnikowi i jutro otrzymają dzień wolny.

O przyznaniu numeru „10” dla Rashforda

– Rashford tego chciał. Od zawsze. Oczywiście szanuje to, że wcześniej chcieli tego tacy piłkarze, jak wielki Wayne Rooney czy też Zlatan Ibrahimović. Do tej pory pozostawał w cieniu i czekał na odpowiednią okazję, a teraz ten numer pozostawał wolny. To coś fantastycznego dla tego chłopaka, więc dajmy mu koszulkę z tym numerem.

O nadchodzącym meczu z Leicester City

– W tygodniu musimy zorganizować się w taki sposób, aby być świeżymi na piątek, ponieważ wówczas startuje dla nas Premier League. Będziemy grali o punkty i zrobimy to piłkarzami, których obecnie mamy do dyspozycji. Nie ma już czasu na płacz. Brakujących w naszej kadrze piłkarzy nie będzie tutaj do piątku, więc musimy do tego meczu podejść z możliwie jak najlepszym nastawieniem i wystawić do gry możliwie jak najlepszą drużynę.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze