Ferdinand nie daje wielkich szans Man Utd na mistrzostwo

The Mirror Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Były obrońca Manchesteru United, Rio Ferdinand, analizując obecną kadrę “Czerwonych Diabłów” oraz medialne doniesienia wokół wewnątrzklubowej atmosfery wicemistrzów Anglii, przyznał z bólem serca, że nie widzi za bardzo szans dla klubu z Old Trafford na równorzędna walkę w lidze z Manchesterem City i Liverpoolem w nadchodzącym sezonie.

– Wygląda na to, że wokół United panuje teraz wiele negatywnych nastrojów, a to nie wróży nic dobrego. Menedżer najwyraźniej nie jest zadowolony z braku wzmocnień składu, których chciał jeszcze dokonać, a także z powodu niedostępności niektórych ze swoich zawodników podczas przedsezonowego tournee – mówił Ferdinand dla stacji BT Sport.

– Ponadto to, co czasami mówił podczas tych przygotowań, nie było też miłe dla młodych dzieciaków, którzy próbowali pozostawić po sobie ślad w pierwszym składzie drużyny. Wyglądało to tak, jakby wbijał sobie gwóźdź do trumny poprzez sposób, w jaki się wypowiadał o zespole. A potem jeszcze przydarzyła się ta saga z Anthony’m Martialem, który poleciał do domu z tournee po USA i już nie powrócił do Ameryki.

– W międzyczasie Manchester City wygląda na zespół silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej, a Liverpool ponownie się wzmocnił. Kupili bramkarza za 60 mln funtów. Uważam też, że Naby Keita wiele wniesie do tego zespołu. Wszyscy też znamy jakość piłkarską, jaką posiada Xherdan Shaquiri. Do tego dodali jeszcze do składu Fabinho.

– Jestem fanem United i chcę widzieć, jak znów zdobywają mistrzostwo kraju, ale mam obawy, że o to będzie im bardzo trudno w nadchodzącym sezonie. Jednak nie widzę tej drużyny wyprzedzającej w tabeli City czy Liverpool, a powiedzieć coś takiego o dwóch klubach, które nie znajdują się na szczycie listy kartek świątecznych, które chcieliby otrzymać fani United, to coś przerażającego – dodał.

Ferdinand przyznał także, że spodziewa się, że jego były klub zakupi jeszcze przed czwartkowym „deadlinem” transferowym w Premier League środkowego obrońcę. Odnosząc się do nazwisk, które przewijają się w tym kontekście, Anglik przyznaje, że osobiście preferowałby pozyskanie obrońcy Tottenhamu, Toby’ego Alderweirelda.

– Harry Maguire świetnie spisywał się na minionych Mistrzostwach Świata, ale wśród piłkarzy, którzy potencjalnie byliby do wyciągnięcia na rynku transferowym, nie byłby moim pierwszym wyborem. Preferowałbym pozyskanie Alderweirelda, ponieważ ten piłkarz pasuje do stylu gry, który prezentuje United – mówił dalej Ferdinand.

– Niemniej uważam, że tej drużynie potrzeba czegoś więcej niż dobrego środkowego obrońcy, aby ją trochę ożywić. Przy czym w tym miejscu należy uszanować osiągnięcia Mourinho i jego listę zdobytych pucharów.

– Czy jednak uważam, że wciąż będzie menedżerem Manchesteru United za rok o tej porze? Ujmę to w ten sposób: mam nadzieję, że tak, bo to oznaczałoby, że osiągnął sukces i wygrał coś w nadchodzącym sezonie. Nie skreślałbym go jeszcze. Zdobył jako menedżer 20 trofeów.

– Wie, jak zmotywować swój zespół, zaszczepiając mu czasem defensywną mentalność. Będzie jednak potrzebował wszystkich swoich ciemnych sztuczek, aby stworzyć atmosferę w stylu „Manchester United kontra reszta świata”, która ponownie uczyni ten klub potężnym.

– Nie tylko transfery nowych zawodników będą tutaj katalizatorem. Dużo będzie zależeć od samego menedżera, który nadaje wszystkiemu ton i który ma kilka istotnych kwestii do rozwiązania w swojej drużynie.

– Po pierwsze musi sprawić między innymi, aby Paul Pogba grał w United tak, jak robił to reprezentując Francję na Mistrzostwach Świata w Rosji. Niektóre rzeczy będą oczywiście zależeć od samego Pogby, ale Mourinho musi dodać mu pewności siebie, aby mógł wyrażać siebie na boisku i zaczął na nim dominować.

– Kolejna sprawa to wyciągnięcie wszystkiego, co najlepsze z ofensywy United. Alexis Sanchez był w drużynie cieniem piłkarza, którego znaliśmy z gry w Arsenalu, ale ma za sobą wolne lato i miał wystarczająco dużo czasu, aby odpocząć w łóżku.

– W kwestii Martiala, gdy przychodził do drużyny, to dawał swoją grą argumenty, pozwalające twierdzić, że jest jednym z najbardziej ekscytujących nastoletnich talentów w piłce nożnej. Teraz jednak wydaje się cofać w rozwoju. Można też wyczuć, że to będzie ważny rok dla Marcusa Rashforda.

– Talent do prowadzenia drużyny Mourinho ma niezaprzeczalny. Jednak czy jest w stanie wycisnąć ze swoich zawodników wszystko, co mają najlepsze i grać w taki sposób, który pozwoliłby im pokazać pełnie swoich możliwości?

– Wydaje mi się, że wygrana tytułu mistrzowskiego przez United, to będzie dla nich wielkie wyzwanie. Muszę też przyznać, że będę zaskoczony, jeżeli ta drużyna osiągnie coś poważnego także w Lidze Mistrzów.

– Oczywiście Liverpool nas zaskoczył pod tym kątem w ubiegłym sezonie, ale sposób, w jaki United odpadło z tych rozgrywek po dwumeczu z Sevillą każe mi twierdzić, że ta drużyna ma jeszcze przed sobą wiele do poprawy w kwestii występów w europejskich pucharach – zakończył 39-latek.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze