Shaw: bramka z Leicester to najpiękniejszy moment w mojej karierze

manutd.com, Sky Sports Maciej Ławrynowicz
Zmień rozmiar tekstu:

Luke Shaw w meczu z Leicester zdobył swojego pierwszego gola, w seniorskiej karierze. Anglik po zakończeniu meczu nie krył ogromnej radości. Lewy obrońca United w rozmowie ze Stewartem Gardnerem dla MUTV próbował opisać wyjątkową celebrację gola przed trybuną Stretford End jako najlepszy moment w jego życiu.

– Dzisiaj dla mnie to były najpiękniejsze chwile w mojej karierze. Wszystko działo się bardzo dynamicznie, przyjąłem piłkę, obiegłem Ricardo Pereire, wcisnąłem moją stopę, później już tylko pobiegłem w stronę narożnika i świętowałem gola – mówił Shaw.

– Moje zagranie przy przyjęciu piłki było celowe. Schmeichel podszedł do mnie potem i powiedział mi, że miałem szczęście, ale odpowiedziałem mu tylko, że nie interesuje mnie to, bo piłka wpadła do bramki.

– Szczerze, nie potrafię tego opisać, ten moment przed Stretford End to najlepsze uczucie, jakie dotychczas doświadczyłem. Jestem tak dumny i szczęśliwy, że mogę pomagać tej drużynie. Mam nadzieję, że moja rodzina również jest dumna z mojego pierwszego gola. Liczę na to, że będę to kontynuował i w przyszłości będę w stanie strzelić jeszcze więcej bramek i tym samym jeszcze bardziej pomóc drużynie – dodał Anglik.

Dla 23-letniego obrońcy „Czerwonych Diabłów” gol strzelony przeciwko „Lisom” był pierwszym w jego dotychczasowych 134 występach w oficjalnych meczach na poziomie seniorskim, zarówno w barwach Manchesteru United, jak i wcześniej w Southampton. Zapytany czy pamięta, kiedy ostatnio udało mu się zdobyć bramkę, Anglik odpowiedział:

– Prawdopodobnie w rozgrywkach U-18, w barwach Southampton. Wtedy grałem na prawym skrzydle! Właściwie przypominam sobie, że strzeliłem jeszcze jedną w przedsezonowych sparingach, gdy grałem na St Mary’s Stadium. Ale to się nie liczy – nie ma porównania z tym dzisiejszym golem.

– Jak już mówiłem. To było wspaniałe uczucie, ale ciężka praca nie kończy się tutaj. Muszę wciąż przeć do przodu, ponieważ chcę stawać się coraz lepszy i jeszcze bardziej pomagać drużynie.

Shaw przyznał także, że pomimo przepracowania pełnego okresu przygotowawczego, nie jest do końca z siebie zadowolony, ponieważ wie, że jest w stanie prezentować się jeszcze lepiej niż to wszyscy widzieli w przedsezonowych sparingach Manchesteru United. Anglik pragnie być wymieniany jako jeden z najlepszych lewych obrońców na świecie.

– Dla mnie podczas okresu przygotowawczego najważniejsze były minuty spędzone na boisku. Byłem nieco rozczarowany moimi występami w przedsezonowych sparingach. Nie uważam, abym zagrał tak, jak chcę grać. Wciąż też uważam, że mogę być lepszy niż pokazałem to dzisiaj – mówił dalej Shaw.

– Pracowałem naprawdę ciężko podczas okresu przygotowawczego. Pod kątem przygotowania fizycznego czuję się naprawdę dobrze. Wiem jednak, że mogę być lepszy. Chcę być lepszy niż dziś. Chcę być zestawiany razem z najlepszymi lewymi obrońcami na świecie. Mam pod to stworzone fundamenty.

– Oczywiście bardzo się cieszę z tego, jak rozpoczął się dla  mnie ten sezon. Teraz muszę to kontynuować. Mam nadzieję, że uda mi się wykreować jeszcze więcej takich chwil, jak ta dzisiejsza – dodał.

Shaw odniósł się także do tego, że w jego zmianie nastawienia bardzo pomogła mu osoba Jose Mourinho.

– Mourinho lubi, kiedy przechodzę do ataku. W ubiegłym sezonie właśnie z powodu tego, że zbyt rzadko to robiłem, był mną zawiedziony. Zaoferował mi mnóstwo pomocy – kontynuował Shaw.

Młody Anglik przekazał także szczególne słowna uznania dla zdobywcy pierwszej bramki w tym spotkaniu, Paula Pogby, który w piątek założył opaskę kapitańską. Francuz zagrał ponad 80 minut w tym spotkaniu, pomimo tego, że ma za sobą zaledwie kilka treningów, odkąd wrócił do klubu z urlopu po Mistrzostwach Świata w Rosji.

– Pogba nie potrzebuje przerwy. Szczerze powiedziawszy, to bestia. To tylko pokazuje jak ważnym jest dla nas piłkarzem. Dziś był kapitanem i naszym liderem. Osobiście także mi pomógł. To wspaniały gość, a na boisku jeszcze lepszy piłkarz. Jest dla nas bardzo ważny – mówił Shaw.

– Dobrze jest mieć go w drużynie. Dopinguje wszystkich i wprowadza do drużyny dobre wibracje. Cieszę się, że mogę z nim grać. Mam nadzieję, że będziemy wspólnie dzielić miłe wspomnienia z tego sezonu – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze