Sebastian Słabosz Po tym jak niedawno media obiegła informacja, że Manchester United planuje dokonać zmian w swoich wewnętrznych strukturach zarządczych i rozgląda się za osobą, która objęłaby planowane do utworzenia stanowiska dyrektora sportowego, w prasie przewija się coraz więcej nazwisk z kandydaturami. Wśród nich znaleźli się teraz także Luis Campos, Dan Ashworth czy też Paul Mitchell.
Ashworth (na zdjęciu) to były dyrektor sportowy West Bromwich Albion, a obecnie dyrektor techniczny w Angielskim Związku Piłki Nożnej (FA). Jest jednym z ojców sukcesów angielskiej piłki ostatnich lat – zarówno tej seniorskiej, co można było zobaczyć na minionych Mistrzostwach Świata w Rosji, jak i na szczeblach juniorskich, gdzie Anglia w ostatnim czasie nie ma sobie równych (Mistrzostwo Świata do lat 17, Mistrzostwo Świata do lat 20, Mistrzostwo Europy do lat 19).
47-letni Ashworth w ostatnim czasie łączony jest także z objęciem funkcji dyrektora sportowego w Brighton oraz Chelsea, która wciąż poszukuje zastępcy dla Michaela Emenalo, który odszedł w listopadzie zeszłego roku do AS Monaco.
Kolejny, zdaniem „Sky Sports”, potencjalny kandydat, Paul Mitchell, to obecny szef rekrutacji w niemieckim RB Lipsk. Urodzony w Manchesterze 36-latek wcześniej związany był z Tottenhamem i Southampton. W ekipie „Świętych” odpowiedzialny był za sprowadzenie takich zawodników, jak Sadio Mane, Dejan Lovren, Nathaniel Clyne, zaś w drużynie „Kogutów” dzięki jego pracy pojawili się tacy piłkarze, jak chociażby Dele Alli, Toby Alderweireld, Heung-Min Son i Kieran Trippier.
„Sky Sports” przypomina jeszcze o nazwiskach, które już przewijały się w tym kotekście w mediach, tj. Edwinie van der Sarze z Ajaksu Amsterdam, Monchim z Romy oraz Fabio Paraticim z Juventusu.
Z kolei „MEN” wysuwa jeszcze kandydaturę obecnego dyrektora sportowego Lille, Luisa Camposa. Ta jednak ma opierać się głównie na długoletniej przyjaźni 53-latka z Jose Mourinho. Obaj panowie po raz pierwszy spotkali się ze sobą w lidze portugalskiej, kiedy to Campos prowadził klub Gil Vicente. Jako menedżer tego zespołu, pokonał on FC Porto, którym wówczas dowodził „The Special One”, przerywając ich serię 27 spotkań bez porażki. Zachwycony jego umiejętnościami Mourinho, ściągnął Camposa na Santiago Bernabeu, w okresie, gdy sprawował funkcję szkoleniowca „Królewskich”. Powierzył mu tam rolę skauta. W ostatnim czasie pracownikiem Lille interesowała się także poszukująca nowego dyrektora sportowego Chelsea.
Komentarze