Souness: dawno nie widziałem tak przeciętnej grupy piłkarzy na Old Trafford

Sky Sports Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Były piłkarz m.in. Liverpoolu a obecnie ekspert piłkarski w stacji Sky Sports, Graeme Souness, bardzo krytycznie odniósł się do ostatniej porażki Manchesteru United z Brighton stwierdzając m.in. że od dawna nie widział tak przeciętnej grupy piłkarzy w klubie z Old Trafford.

65-letni były reprezentant Szkocji w szczególności krytycznie odniósł się do występu Erika Bailly’ego oraz Brazylijczyków Freda i Andreasa Pereiry.

– Bailly miał duże kłopoty w meczu z Brighton. Wyglądał, jakby nie wiedział czy jest właśnie w Nowym Jorku czy może świętuje Nowy Rok. United ogólnie zagrał słabo, przegrywając indywidualne pojedynki – mówił Souness.

– Z kolei jakiego typu pomocnikami są Andreas Pereira i Fred? Są po prostu zadowoleni z utrzymywania piłki przy nodze i poruszania się po obwodzie kwadratu. To najbardziej przeciętna grupa graczy w tym klubie, od momentu, kiedy to Ferguson dołączał do United.

– Nie dają sobą nic. Żaden z zawodników nie zaznacza swojej obecności na boisku i nie da się wskazać palcem żadnego lidera tej drużyny. Wyglądają jak drużyna bez kompletnie żadnego zaufania i zniechęcona do wszystkiego. Topowe drużyny mają w swoich składach dwóch czy trzech gości, którzy bardzo szybko wykazują piłkarską złość. Nigdy nie widziałem takiego zawodnika w obecnym składzie United – dodał.

Souness pochwalił za to Paula Pogbę za szczerość. Francuz po meczu z Brighton krytycznie odniósł się do występu zarówno swojego, jak i swoich kolegów, stwierdzając że nie mieli odpowiedniego nastawienia do gry.

– To było uczciwe ze strony Pogby. Wyszedł do mediów i powiedział, że nie podołał zadaniu. Jak dla mnie piłka nożna tak naprawdę nigdy za bardzo się nie zmieniła. Współcześni piłkarze wychodzą na boisko z głową pełną taktycznych założeń, przez co zapominają o podstawach futbolu – mówił dalej Souness.

– Tymi są dojście do piłki jako pierwszy, odpowiednia agresja, stawianie stopy na piłce i szukanie swojej szansy. Tymczasem United rozpoczęło mecz, jakby czekali, aby zobaczyć, co zrobi Brighton. Przecież to jest Manchester United. Powinni dyktować tempo spotkanie i sprawić, aby Brighton miało trudne popołudnie.

– Podenerwowali wszystkich, oddali inicjatywę Brighton i od tamtego momentu było wiadomo, że zwycięzca tego meczu może być tylko jeden. Wcześniej widzieliśmy mecz Manchesteru City. Jeżeli mielibyśmy wybrać „jedenastkę” z tych dwóch drużyn, jak wielu zawodników z kadry United by się w niej znalazło? – dodał pytająco.

Ponadto Souness zasugerował Jose Mourinho hipokryzję odnosząc się do komentarza portugalskiego szkoleniowca dotyczącego filmu dokumentalnego o Manchesterze City, w którym menedżer „Czerwonych Diabłów” stwierdził, że „The Citizens” mogą kupować piłkarzy, ale nigdy nie kupią klasy.

– Myślę, że to ciekawa sprawa, kiedy Jose Mourinho mówi o klasie. Szczególnie myślę tutaj o tym w kontekście jego niektórych utarczek z Arsene’em Wengerem, które nie były za bardzo klasowe. Myślę jednak, że wynika to z tego, że pochodzimy z całkiem innej epoki mediów – kontynuował Souness.

– Mourinho znajduje się w bardzo trudnym położeniu. Wydaje się, że swego czasu pokłócił się z piłkarzami Chelsea, co w konsekwencji kosztowało go utratę pracy. Jako menedżer musisz naciskać na swoich piłkarzy do momentu, w którym jesteś już bliski wszczęcia kłótni, ale nie można przekraczać tej linii.

– W przeciwnym razie zaczniesz się kłócić z dwoma lub trzema czołowymi zawodnikami w drużynie, którzy mogą cię wyprowadzić za drzwi, ponieważ z dwóch lub trzech zaraz zrobi się dwunastu lub trzynastu. Później do mediów przedostaje się stary temat o tym, że menadżer traci szatnie. Wydaje mi się więc, że Mourinho znajduje się obecnie w bardzo niepewnej sytuacji, jeżeli tylko tyle jest w stanie pokazać na boisku dzięki swoim zawodnikom.

– Nie ma nic złego w preferowaniu gry w bardziej bezpośredni sposób, ale to jest Manchester United, prawdopodobnie największy klub na świecie, a gra w piłkę nożną, którą prezentowały drużyny z niższych lig 30 czy 40 lat temu.

– Tutaj trzeba zapomnieć o grze do przodu. Rozgrywają piłkę i wyczekują czy coś z tego da się zrobić. Manchester United musi być lepszy niż to. To klub, który powinien okupować najwyższe miejsce w tabeli, ale z tą grupą piłkarzy to się nie wydarzy w najbliższym czasie – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze