Sebastian Słabosz W środową noc swoje mecze towarzyskie rozgrywały Brazylia i Argentyna. Ekipa „Canarinhos” wysoko (5:0) pokonała dużo niżej notowany El Salwador, zaś drużyna „Albicelestes” zremisowała bezbramkowo z Kolumbią.
Bohaterem spotkania Brazylii z El Salwadorem był napastnik Evertonu, Richarlison. 21-latek zdobył swoje dwie pierwsze bramki w barwach dorosłej reprezentacji „Canarinhos”. Warto dodać, że zawodnik „The Toffees” kilka dni temu zaliczył debiut w ekipie prowadzonej przez Tite.
Oprócz Richarlisona na listę strzelców wpisywali się także Neymar, Coutinho oraz Marquinhos, dzięki czemu Brazylia pokonała na FedEx Field (w stanie Maryland, w USA) El Salwador 5:0. Przy okazji debiut w dorosłej kadrze „Canarinhos” zaliczył pomocnik Manchesteru United, Andreas Pereira, który pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut meczu. Z kolei inny Brazylijczyk z Old Trafford, Fred, rozegrał całą drugą połowę.
W środową noc grała również Argentyna. Podopieczni Lionela Scaloniego zremisowali bezbramkowo na neutralnym terenie, stadionie MetLife Stadium w stanie New Jersey, z Kolumbią. Po raz kolejny całe spotkanie swojej reprezentacji z ławki rezerwowych obserwował bramkarz „Czerwonych Diabłów”, Sergio Romero.
Tym samym kończy się wrześniowa przerwa na mecze reprezentacyjne, a piłkarze powoli wracają do swoich codziennych, klubowych obowiązków.
Komentarze