Ben Foster: De Gea to bramkarski Messi

Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Były bramkarz Manchesteru United, broniący obecnie barw Watfordu, Ben Foster, przyznał po sobotnim meczu “Szerszeni” z “Czerwonymi Diabłami”, że David de Gea jest wzorem do naśladowania dla wszystkich golkiperów. Anglik określił Hiszpana mianem „bramkarskiego Messiego”.

– De Gea to bramkarski Messi. Od lat jest najlepszym golkiperem na świecie. Jest absolutnie genialny. Niektóre z jego interwencji, których dokonuje w naprawdę krytycznych dla swojej drużyny momentach, zapierają dech w piersiach – mówił Foster.

– Robi to przez cały czas. Wygląda jakby w ogóle się tym nie przejmował! Zalicza obrony, wstaje i wygląda jakby po prostu chciał zaraz iść do domu. Nie da mu się w tym przeszkodzić!

– Mówiąc poważnie, jest genialny. To topowy bramkarz. Jeżeli którykolwiek młody golkiper chce się nauczyć jak zostać dobrym bramkarzem, to powinien oglądać w akcji Davida de Geę. To klasa światowa.

– Myślę, że u Davida to tak wygląda, ponieważ jest w tym tak bardzo naturalny. Z tego, co słyszałem, nie jest jakoś świetnie wyszkolony. To nie treningi uczyniły go tym, kim jest. Jednak o czwartej popołudniu skacze adrenalina (z powodu meczu Premier League – wyj. red.) i to go przy okazji nakręca. Uważam, że tego nie da się nauczyć. Dobrze czyta grę. Widzi, co może zrobić w danym momencie i robi to, kiedy nadchodzi ta chwila – dodał.

De Gea nie ma jednak za sobą najlepszych ostatnich miesięcy. Hiszpan był mocno krytykowany, zwłaszcza w swoim kraju, za przeciętna postawę na mundialu w Rosji, gdzie wyliczano mu, że prawie w ogóle nie zaliczył udanych interwencji, z których znany jest ze swoich występów na Old Trafford.

Foster przyznaje jednak, że krytyka zawsze będzie wszechobecna, niezależnie od poziomu, jaki prezentuje dany piłkarz, ponieważ wciąż obowiązuje stare piłkarskie porzekadło, z którego czerpią kibice i przede wszystkim media: „jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz”.

– De Gea popisał się jedną taką interwencją w zeszłym sezonie – myślę, że to było w meczu przeciwko Sevilli w Lidze Mistrzów – przy strzale głową przeciwnika z okolic piątego metra. Większość bramkarzy w tej sytuacji prawdopodobnie zamknęłaby tylko oczy i liczyła na najlepsze. Tymczasem on cały czas podążał wzrokiem za akcją, spoglądał na piłkę i poderwał się do obrony, jakby to było nic wielkiego – wspominał dalej Foster.

– To jest właśnie różnica między nim a resztą bramkarzy. Jest w stanie dokonać czegoś takiego będąc pod presją. Strzał z pięciu metrów? Większość bramkarzy nie miałaby żadnych szans na obronę w tej sytuacji. Jednak on jest w tym tak naturalny, że był w stanie tego dokonać.

https://twitter.com/utdxtra/status/1041443765121110016

– Krytyka jest częścią wykonywanego przez nas zawodu. Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz – tak już będzie zawsze. Na szczęście dla Davida ludzie wiedzą – a w szczególności jego menedżer oraz koledzy z drużyny – że jest najlepszym bramkarzem na świecie i na tym koniec.

– Zawsze może mu się przydarzyć błąd i wpuści bramkę. Nam wszystkim się to czasem zdarza. Jednak potem zaliczy kilka tak dobrych interwencji, jak w tym meczu [z Watfordem] i pomoże go wygrać swoim kolegom – dodał.

Po sobotnim meczu De Geę chwalił także inny były zawodnik Manchesteru United, obecnie reprezentujący ekipę Watfordu, Tom Cleverey, który nie wystąpił w tym spotkaniu z powodu kontuzji łydki.

– Najlepszym interesem, jakiego kiedykolwiek dokonały władze United, było zatrzymanie go w drużynie – mówił Cleverey dla stacji BT Sport.

Pochwał swojemu byłemu koledze z drużyny nie szczędził także Rio Ferdinand, który oceniał sobotnie spotkanie jako ekspert w stacji BT Sport.

– David de Gea. Tylko spójrzcie na tę obronę z końcówki meczu. Ona mówi o nim wszystko. Uwielbiam go. Zdobywa punkty dla swojej drużyny bardziej niż ktokolwiek inny na tej planecie. Jest najlepszy – mówił Anglik.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze