Byli zawodnicy Man Utd chwalą Pogbę po występie z Young Boys

BT Sport Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

W studio stacji BT Sport podczas środowego meczu Manchesteru United z Young Boys Gary Lineker gościł jako ekspertów trzech byłych zawodników „Czerwonych Diabłów” – Rio Ferdinanda, Paula Scholesa i Owena Hargreavesa. Cała trójka po zakończeniu tego spotkania komplementowała bohatera tego pojedynku, Paula Pogbę.

Francuz wyszedł na boisko w Bernie w roli kapitana i wywiązał się z niej wyśmienicie. Otworzył wynik spotkania pięknym strzałem lewą noga, potem poprawił z rzutu karnego, a na koniec asystował przy trzecim golu Anthony’ego Martiala, który ustalił wynik meczu na 3:0.

– Pogba robił różnicę na boisku przez cały mecz. Strzelił dwie bramki i wypracował jeszcze jedną. Był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku. Do momentu strzelenia bramki, United wydawało się być gorszą drużyną, a drużyna Young Boys miała swoje dobre szanse na zdobycie bramki. Jednak wtedy moment prawdziwej jakości w grze pokazał Pogba – mówił Hargreaves.

– Myślę, że właśnie takiego Pogbę chcemy oglądać. Takiego, jakiego widywaliśmy w Juventusie. Grał wyżej, przez co miał bliżej do wchodzenia w pole karne rywali. Wykazał się genialnym panowaniem nad piłką i wykończeniem przy pierwszej bramce.

– Takie sytuacje pokazują właśnie jego umiejętności. Tylko najlepsi piłkarze potrafią pokazać takie opanowanie, przełożyć piłkę i uderzyć tak szybko na bramkę swoją słabszą nogą – dodał.

Pochwał Pogbie nie szczędził także inny były „Czerwony Diabeł”, Rio Ferdinand, który widzi we Francuzie lidera, pod warunkiem, że aktualny mistrz świata będzie utrzymywał wysoką formę.

– Według mnie najlepsze w jego występie było to, że obecnie większość pomocników gra prostą piłkę i często zagrywa ją do boków. Tymczasem Pogba zagrywa ją do przodu i podąża dalej za swoim podaniem. Nakłada presję na przeciwników, zabiera się z piłką i stwarza sobie okazję do oddania strzału – mówił z kolei Ferdinand.

– Ten chłopak ma talent, który widać z każdej strony jego gry. Każdy analizuje jego grę pod kątem dobrych i złych zagrań, ale zawsze wychodzi do piłki i chce ją otrzymać. To zawodnik, który sprawi, że gra tej drużyny zacznie odpowiednio działać na przestrzeni całego sezonu. Dlatego też potrzebują go w dobrej formie i grającego konsekwentnie – dodał.

Ferdinand przyznał przy okazji, że nie jest fanem stylu rzutów karnych wykonywanych przez Paula Pogbę. Francuz w tradycyjny dla siebie sposób, przed wykonaniem „jedenastki” wziął krótki rozbieg i wykonał aż 26 małych kroków, zanim zdecydował się na strzał.

– Jeżeli przymierzasz się w ten sposób do strzału z rzutu karnego, to lepiej dla ciebie, aby padła bramka. W przeciwnym razie, jak tylko wejdziesz do szatni, to dużo się o tym nasłuchasz – dodał Ferdinand.

Także kojarzony raczej z dość krytycznym podejściem wobec Pogby, Paul Scholes, za mecz z Young Boys wystawił Francuzowi najwyższą notę. Anglik przyznał jednak, że fani Manchesteru United zdecydowanie częściej powinni widzieć grę 25-latka na takim poziomie, jaki pokazał w minioną środę.

– Piłkarz z takimi umiejętnościami, siłą, szybkością i posturą jak on, powinien zagrywać piłkę do przodu i wbiegać w strefę obronną rywali każdego tygodnia. Jestem pewny, że jeżeli będzie to robił nieco częściej, to nikt na świecie nie będzie w stanie mu dorównać. Bez cienia wątpliwości – mówił zaś Scholes.

– Pogba dziś decydował się na podejmowanie ryzyka. Jeżeli jest się pomocnikiem Manchesteru United, to trzeba podejmować ryzyko. Wiemy, że nie zawsze to widzimy w jego wykonaniu, ale dziś mogliśmy to zobaczyć. Dziś miał 93% celnych podań i zagrywał je do przodu bądź rozrzucając piłkę na boki. To był perfekcyjny występ w jego wykonaniu – dodał.

Przy okazji Scholes wyraził jednak opinię, że spoglądając na grę Manchesteru United od początku sezonu, nie odnosi wrażenia oglądania znacznej poprawy, przez co nie stawia “Czerwonych Diabłów” w rzędzie faworytów do zwycięstwa w Premier League czy też Lidze Mistrzów.

– Nie uważam, aby ktoś z nas oczekiwał od United, że wygrają rozgrywki Premier Leauge czy też Ligi Mistrzów. Wciąż mają jeszcze pracę do wykonania. Czy widzimy drużynę, która jakoś znacząco się rozwija? Nie wydaje mi się – dodał Scholes.

Przy okazji pomeczowej dyskusji Owen Hargreaves pochwalił także dwójkę bocznych obrońców klubu z Old Trafford – Luke’a Shawa i debiutującego w tym spotkaniu w barwach „Czerwonych Diabłów”, Diogo Dalota.

– W czasie, kiedy Shaw doznał złamania nogi, był na fali wznoszącej. Spisywał się wyśmienicie na lewej obronie. Uważam więc, że powrót do siebie po czymś takim po prostu zajmuje trochę czasu – mówił Hargreaves.

– Jednym z problemów, gdzie nieco krytycznie podszedł do tego nawet Louis van Gaal, być może była jego etyka pracy. To z kolei pochodzi z codziennych treningów, gdzie zawodnik musi udowodnić menedżerowi, że chce grać.

– Shaw jest prawdopodobnie jednym z najlepszych piłkarzy United w tym sezonie. Być może ta dwójka [Dalot i Shaw – wyj. red.] młodych bocznych obrońców tej drużyny, w niedalekiej przyszłości wyrośnie na dwóch tak świetnie sobie radzących defensorów, jak w Liverpoolu Andrew Robertson i Trent Alexander-Arnold.

– Gra Dalota podobała mi się. Ten chłopak ma coś w sobie. Świetnie dośrodkowuje piłkę. Technicznie również jest całkiem niezły. Widzieliśmy też kilka przekładanek w jego wykonaniu – dodał.

Debiut w wykonaniu Diogo Dalota pochwalili także towarzyszący Hargreavesowi w studio stacji BT Sport, Rio Ferdinand i Paul Scholes.

– Ma jeszcze przed sobą znacznie trudniejsze sprawdziany, ale jak na tak młodego chłopaka i to wchodzącego do składu po kontuzji, wyglądało to naprawdę obiecująco – mówił Ferdinand.

– Uważam, że to był naprawdę dobry start w jego wykonaniu. Przy wychodzeniu do akcji ofensywnych wygląda fantastycznie. Wydaje się też być wystarczająco szybki. Świetny początek gry w pierwszym składzie – ocenił z kolei Scholes.

Hargreaves odniósł się także do ostatniej debaty na temat Marcusa Rashforda i opinii, że młody Anglik dostaje zbyt mało szans od Jose Mourinho, który z kolei się z tym ostatnio kompletnie nie zgodził, przytaczając statystyki z występów swojego podopiecznego na przestrzeni ostatnich dwóch sezonów.

– Uważam, że Rashford grał więcej niż wystarczająco dużo w ostatnich dwóch sezonach. Statystyki przytoczone przez Jose Mourinho stanowią punkt odniesienia i ja się z nim zgadzam. Jest przecież tak wielu młodych piłkarzy, którzy przebijają się do kadr pierwszych zespołów w swoich klubach, a przy tym nawet nie zbliżyli się tymi statystykami do Rashforda – mówił dalej Hargreaves.

– Kiedy jednak gra się w takim klubie jak Manchester United, który posiada tak wiele opcji na tę pozycję – Alexis Sanchez, Jesse Lingard, Juan Mata – to po prostu nie jest takie łatwe. Kiedy więc gra świetnie, to później otrzymuje kolejną szansę. Jednak, gdy przytrafia mu się mecz, w którym nie jest efektywny, to w jego miejsce wskakuje ktoś inny. Uważam jednak, że znajduje się w idealnym dla siebie miejscu i otrzymuje wystarczającą liczbę szans, aby kontynuować swój piłkarski rozwój – dodał.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze