Zapowiedź: wracamy na Old Trafford! Manchester United – Wolverhampton Wanderers

Damian Domitrz
Zmień rozmiar tekstu:

Po 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów nie zwalniamy tempa. W sobotę angielskie zespoły rozpoczną szósty etap boju o mistrzostwo Premier League. Manchester United po trzech wyjazdowych spotkaniach w końcu wraca do Teatru Marzeń, aby uszczęśliwić swoich kibiców czwartym zwycięstwem z rzędu. Na drodze „Czerwonych Diabłów” stanie beniaminek, uważany za najsilniejszego od lat – Wolverhampton!

Pamiętacie ostatnie trzy wygrane wyjazdowe mecze z rzędu? Dodatkowo takie, do których nie mogliśmy się za bardzo przyczepić? Oczywiście ktoś powie, że Watford w końcówce napędziło strachu drużynie z Old Traffod. Znajdą się tacy, którzy uznają wynik z Young Boys za fart, dlatego że drużyna ze Szwajcarii dominowała ekipę Jose Mourinho przez 35 minut. Z takimi argumentami wypadałoby się zgodzić. Warto jednak dostrzec, że po porażce z Brighton 2:3, zespół zmienił się nie do poznania. Bardziej efektowna gra w ataku, kreowanie groźnych sytuacji, pewność w defensywie, szybkie rozgrywanie piłki – te zmiany widać gołym okiem. Manchester United na przestrzeni ostatnich czterech spotkań (wliczając w to przegraną z Tottenhamem) zrobił olbrzymi progres. Portugalski szkoleniowiec zamknął usta krytykom, którzy zwalniali go ze stanowiska, pokazując wszystkim , że jego trzeci sezon, wcale nie musi być destrukcyjnym.

Żaden fan 20-krotnych mistrzów Anglii nie może liczyć na spacerek podczas nadchodzącej rywalizacji. Najbliższy rywal zdążył już udowodnić, że jak na beniaminka, jest nadzwyczajnie poukładanym zespołem. Wolverhampton skupiło się na portugalskim zaciągu, poczynając od trenera i sztabu szkoleniowego, kończąc na piłkarzach. Stało się tak za sprawą jednego z największych piłkarskich agentów, Jorge Mendesa. Agent m.in. Jose Mourinho, sprowadził do Wolverhampton Wanderers takich zawodników jak: Ruben Neves, Rui Patricio czy Joao Moutinho – piłkarzy z uznaną marką w światowej piłce. Odwaga i nastawienie „Wilków” powinno być przykładem dla wszystkich drużyn wchodzących na najwyższy szczebel rozgrywek.

Zewsząd spływają zachwyty nad Nuno Espirito Santo, który jest już typowany jako potencjalny następca Jose Mourinho. Obecny menedżer ekipy z Molineux Stadium był niegdyś podopiecznym „the Special One” w okresie, gdy ten prowadził FC Porto. Z tego powodu, mecz ten może nabrać większego znaczenia dla obu panów. Zawodnicy Wolves pokazali, że w spotkaniach z teoretycznie lepszymi od siebie drużynami, wcale nie chcą być spychani do defensywy. Idealnie zobrazował to remis z Manchesterem City, który w obecnej kampanii Premier League, był nie lada sensacją. Już dziś wielu uważa, że jak do tej pory angielska ekstraklasa nie miała tak silnego beniaminka. W przypadku ich zwycięstwa na Old Trafford, „Wędrowcy” mogą wyprzedzić w tabeli klub z Old Trafford i wspiąć się na miejsca premiowane awansem do europejskich pucharów.

Skoro mowa już o tabeli, to wypada przypomnieć, że presja gonienia rywali z czołowej szóstki, nie daje zasnąć  „Czerwonym Diabłom”. Komplet zwycięstw Chelsea oraz Liverpoolu może irytować Jose Mourinho, który jak najszybciej chciałby dogonić największych przeciwników w walce o mistrzostwo Anglii. Tym bardziej Manchester United nie może sobie pozwolić  na stratę punktów. Zanotowanie długiej serii zwycięstw, to teraz główne założenie zawodników z czerwonej części Manchesteru.  Wygrywanie, dominacja i stabilizacja to najlepsza odpowiedź do tych, którzy szydzą z zawodników z Old Trafford. Diabeł w tym spotkaniu musi okazać się głodniejszy od „Wilka”. Gdy tak się stanie, przed drużyną Jose Mourinho otworzy się droga w kierunku czwartego zwycięstwa z rzędu. Poza tym, nie wypada przecież przegrać spotkania u siebie po trzech wygranych na obcych stadionach – kibicom byłoby trudno to wybaczyć. Old Trafford po porażce z Tottenhamem musi stać się twierdzą, jeżeli klub chce bić się o najwyższe cele.

SYTUACJA KADROWA:

Manchester United:

W sprawach kadrowych na Old Trafford dzieje się co raz lepiej. Na przedmeczowej konferencji prasowej, Jose Mourinho potwierdził niedyspozycję tylko jednego piłkarza, Marcosa Rojo, który skłonność do kontuzji podkradł chyba od Chrisa Smallinga. Ten z kolei wydaje się nie do zdarcia, co wcześniej było dość wątpliwym stwierdzeniem.  Na 100% do gry nie jest gotów również Ander Herrera, lecz Hiszpan znajduje się w ostatniej fazie procesu powrotu do meczowego składu. Do zawieszonego Marcusa Rashforda, dołączył Nemanja Matić, który obejrzał czerwony „kartonik” w ostatnim ligowym spotkaniu. Obaj nie będą mogli zagrać przeciwko Wolverhampton. Portugalczyk zapewnił też media, że na Old Trafford nie ujrzymy Diogo Dalota. Jego nieobecność nie ma jednak nic wspólnego z kontuzją.

Pozytywną wiadomością jest to, że portugalski szkoleniowiec potwierdził  że nie ma już śladu po urazie mięśniowym Phila Jonesa. Anglik może być zatem kolejną opcją do gry na środku obrony – chociaż niektórzy kibice woleliby tego uniknąć. Reszta drużyny wydaje się być gotowa i zdrowa.

Nie wystąpią: Marcos Rojo, Marcus Rashford, Nemanja Matić, Diogo Dalot
Niepewni występu: Ander Herrera

Wolves:

W drużynie rywali zabraknie tylko Ivana Cavaleiro.  Portugalczyk cierpi na uraz pleców, który nie pozwolił mu na wystąpienie choćby w jednym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Poza nim, wszyscy piłkarze są gotowi do gry, więc można się spodziewać standardowej jedenastki Nuno Espirito Santo, który nie lubi zbytnio mieszać w składzie swojej drużyny.

Nie wystąpią: Ivan Cavaleiro
Niepewni występu:

FAKTY MECZOWE:

Manchester United w 98 meczach, swoich najbliższych rywali pokonywał 48 razy. Najwyższe zwycięstwo przypada na marzec 2012 roku, w którym „Czerwone Diabły” wygrały na Molineux Stadium 5:0.

– Goście nie wygrali meczu na Old Trafford od 1980 roku.

– Manchester United wygrał ostatnich sześć meczów ligowych na Old Trafford przeciwko Wolves. Cztery z nich rozegrane zostały w rozgrywkach Premier League.

– „Wilki” wygrały swoje dwa ostatnie mecze w najwyższej lidze rozgrywkowej. Oba zakończyły sie wynikiem 1:0. Co ciekawe, nie wygrali oni trzech spotkań z rzędu od marca 1980 roku.

– United będą starali się uniknąć drugiej porażki z rzędu w angielskiej ekstraklasie. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w marcu 2014 roku.

– Jose Mourinho nigdy nie przegrał dwóch kolejnych spotkań na własnym stadionie.

– W ostatnich siedmiu meczach pomiędzy tymi rywalami, „Wilki” strzeliły tylko dwie bramki. Te dwa gole padły w dwóch ostatnich spotkaniach.

– Kevin Friend, który poprowadzi tę rywalizację, będzie sędziował „Czerwonym Diabłom” już drugi mecz w obecnej kampanii. Poprzednim razem Manchester United przegrał z Brighton 2:3.

Przewidywany skład:

Mecz: Manchester United vs Wolverhampton Wanderers
Rozgrywki: 6. kolejka Premier League
Data: 21.09.2018r.(sobota), godz. 16:00
Miejsce: Old Traford, Manchester
Sędzia:
Kevin Friend
Transmisja:

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze