Mourinho: zwycięstwo z Valencią da nam fantastyczną pozycję wyjściową

manutd.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Przed nadchodzącym meczem Manchesteru United z Valencią, Jose Mourinho udzielił także wywiadu dla oficjalnej strony internetowej klubu, gdzie w przeciwieństwie do ostatnich przedmeczowych konferencji prasowych, mógł w spokoju odpowiadać na pytania dotyczące najbliższego rywala „Czerwonych Diabłów”, a nie atmosfery panującej wokół zespołu.

Portugalczyk przyznał, że ewentualne zwycięstwo nad Valencią da „Czerwonym Diabłom” fantastyczną pozycję wyjściową w walce o awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Mourinho w wywiadzie tym m.in. oceniał też siłę hiszpańskiej drużyny, a także mówił o swoich zawodnikach, którzy nie będą w stanie zagrać w tym spotkaniu.

Po pierwsze Jose, w kontekście rywalizacji w grupie H Ligi Mistrzów, jak ważnym jest wtorkowe spotkanie z Valencią?

– To ważne spotkanie. Wygraliśmy nasz pierwszy mecz w fazie grupowej, ale szczerze mówiąc i z całym szacunkiem dla Young Boys, prawdopodobnie Valencia i Juventus zrobią to samo, a więc wybiorą się tam [do Szwajcarii – wyj. red.] i ich pokonają. Dlatego też te zdobyte przez nas 3 punkty nie są aż tak znaczące, jedynie dla walki o 3. miejsce w grupie, które daje prawo gry w Lidze Europy, ale nie jest to pozycja, którą chcemy zająć. W związku z tym spotkania przeciwko Valencii i Juventusowi są bardzo ważne. Nie uważam, że ten wtorkowy mecz będzie kluczowy, bo to dopiero 2. kolejka tych rozgrywek, ale uważam, że każdy zdobyty przez nas punkt jest ważnym punktem.

Valencia ma za sobą relatywnie słaby start sezonu i dopiero w miniony weekend odniosła swoje pierwsze zwycięstwo [wcześniej jedna porażka i pięć remisów w La Liga – wyj. red.]. Czego się po nich spodziewasz?

– Zremisowali wiele spotkań w tym sezonie, ale przegrali tylko jedno [w lidze, nie licząc porażki z Juventusem – wyj. red.]. To dobra drużyna z bardzo dobrym i zbalansowanym składem. Posiadają po dwóch piłkarzy na każdą pozycję, którzy prezentują wysoki poziom. Sposób, w jaki grają, opiera się na sile ich dwóch środkowych obrońców oraz na jakości i szybkości prezentowanej w szczególności podczas kontrataków przez ich skrzydłowych i napastników. Dlatego też uważam, że będzie to dla nas trudny rywal. Czego się po nich spodziewam? To drużyna, która w tym momencie ma zero punktów [w grupie H w Lidze Mistrzów – wyj. red.], ale jest to zero punktów uzyskanych w meczu przeciwko Juventusowi. Wiedzą, że po naszym spotkaniu, czeka ich dwumecz z Young Boys, w którym jestem całkiem pewny, że spodziewają się zdobyć sześć punktów. Jednak będą się też starali wywieźć coś z meczu na Old Trafford.

Czy spodziewasz się, że zagrają ofensywnie? Przeważnie grają ustawieniem 4-4-2 z dwoma napastnikami…

– To drużyna nastawiona na kontrataki, która jest w nich bardzo silna. Dużo bronią dwoma liniami złożonymi po czterech zawodników w każdej i grają bardzo blisko siebie. Jak już wspominałem posiadają w składzie takich środkowych obrońców, jak Ezequiel Garay, który jest wysoki, dobrze zbudowany i doświadczony, zaś w ataku mają do dyspozycji Rodrigo, Michy’ego Batshuayia i Kevina Gameiro, z których dwójka zagra. Grają bardzo bezpośrednią piłkę podczas kontrataków i z pewnością są groźną drużyną.

Jak wygląda stan kadrowy drużyny? Zmagasz się z jakimiś problemami wśród zawodników?

– Tak, oprócz kontuzjowanego Marcosa Rojo, teraz wykluczeni z gry są także Ander Herrera, Ashley Young oraz Jesse Lingard.

Czy wiesz coś więcej na ten temat, to kwestia stłuczeń?

– Wolałbym, aby na ten temat mówił nasz lekarz. Po prostu nie znajdują się w odpowiedniej kondycji do tego, aby móc zagrać.

Wciąż lubisz brać udział w meczach europejskich pucharów? Podczas tylu lat swojej kariery, prowadziłeś różne zespoły w tak wielu meczach tych rozgrywek…

– Oczywiście, że lubię. Każdy lubi mecze w europejskich pucharach – wielki pojedynki, wielcy rywale z innych krajów, prezentujący odmienne kultury i style gry. Jeżeli chcesz mnie zapytać o to czy faza pucharowa przynosi więcej emocji, to tak, oczywiście, ale spotkania w fazie grupowej – zwłaszcza w tego typu grupie, w której jesteśmy, a która jest jedną z dwóch najtrudniejszych grup w tym sezonie – są bardzo ważne, ponieważ każdy mecz i każdy punkt może być fundamentalny [pod kątem awansu do fazy pucharowej – wyj. red.].

Czy gra na Old Trafford może być znaczącym czynnikiem dającym przewagę drużynie podczas wieczornych spotkań w Lidze Mistrzów, jak chociażby to nadchodzące?

– Wolę powiedzieć, że to odpowiednie nastawienie piłkarzy na dany mecz jest najważniejsze. Od kibiców nie mogę już wymagać więcej. Nie mogę od nich wymagać więcej niż dają z siebie podczas naszych domowych spotkań. Odstawiając złe wyniki na bok, nie mogę prosić ich o więcej. Myślę, że nadszedł już czas, aby to ludzie, którzy będą przebywać na boisku, pokazali kibicom, że kochają ten klub tak, jak oni.

Czy zwycięstwo z Valencią podniesienie wszystko i wszystkich na duchu?

– Nie chce iść w tym kierunku. Ten mecz jest już wystarczająco trudnym wyzwaniem, bez dodawania do niego dodatkowych składników. To będzie dla nas trudne spotkanie. Musimy wygrać, jeżeli chcemy znaleźć się w fantastycznej pozycji wyjściowej w grupie, a z drugiej strony nie powinniśmy tego meczu przegrać, jeżeli chcemy przynajmniej kontrolować naszą sytuację w tych rozgrywkach.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze