Konferencja prasowa Mourinho: dobrze wiedziałem, dlaczego poprzedni sezon był fantastyczny

YouTube.com Sebastian Słabosz
Zmień rozmiar tekstu:

Jose Mourinho po bezbramkowym remisie z Valencią w ramach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej. Portugalczyk mówił m.in. o występie swojej drużyny, o powodach opóźnienia meczu, a także wyznał tajemniczo, że z premedytacją mówił o poprzednim sezonie, że był fantastyczny, mimo braku trofeów.

Jose, czy jesteś zadowolony z występu swojej drużyny i osiągniętego wyniku?

– Jestem zadowolony z wysiłku, jaki piłkarze włożyli w ten mecz. Z zaangażowania zawodników. Jestem zadowolony z poprawy naszej gry. Oczywiście nie jestem zadowolony z rezultatu, który nie jest dla nas dobrym wynikiem, ale z drugiej strony nie jest też złym wynikiem.

Jose, dlaczego rozpoczęcie meczu zostało opóźnione z waszego powodu?

– Opuściliśmy hotel o godzinie 18:00 [19:00 czasu polskiego – wyj. red.], mając nadzieję, że 40 minut będzie wystarczające [aby dotrzeć na Old Trafford – wyj. red.], ponieważ zazwyczaj tak jest. Jednak tym razem policja odmówiła nam eskorty, więc musieliśmy przybyć tutaj sami, więc przejazd z Lowry Hotel [hotel, w którym zawsze przed meczem zatrzymuje się drużyna Manchesteru United – wyj. red.] na stadion zajął nam 75 minut. UEFA były dla nas uprzejma, tak samo sędzia główny, który pozwolił nam rozpocząć spotkanie pięć minut później, ponieważ potrzebowaliśmy przynajmniej pół godziny na to, aby przygotować się do meczu. To nie był jednak problem wynikający ze spraw organizacyjnych w klubie. Próbowaliśmy wszystkiego. Braliśmy pod uwagę fakt, że grozi nam pewne niebezpieczeństwo, w sensie spóźnienia się na mecz. Zostaliśmy jednak poinformowani, że policja odmówiła nam eskorty.

Jose, wracając do waszego dzisiejszego występu, wspomniałeś już, że zawodnicy włożyli odpowiedni wysiłek w to spotkanie, ale czy uważasz, że w twojej drużynie brakuje pewności siebie i prawdziwej jakości?

– Uważam, że są rzeczy, o których trudno mi mówić i jeżeli bym je powiedział, to nie byłoby to dla mnie nic dobrego. Nawet wy dostalibyście kolejny powód do tego, aby mnie krytykować. Myślę, że macie ich już wystarczająco dużo. Preferuję więc powiedzieć jedynie, że gdy w zeszłym sezonie zakończyliśmy rozgrywki ligowe na drugiej pozycji, zakończyliśmy udział w rozgrywkach FA Cup w finale, wygraliśmy naszą grupę w Lidze Mistrzów i mówiłem wam, że to był fantastyczny sezon w naszym wykonaniu, to wiedziałem dlaczego wam o tym mówię.

Jose, Paul Scholes był niewiarygodnie krytyczny wobec ciebie przed tym meczem, powiedział…

[Mourinho przerwał dziennikarzowi, mówiąc:]

– Nie muszę tego wiedzieć. Mówi to, co chce powiedzieć. Nie jestem zainteresowany [tym, co Scholes miał do powiedzenia na temat zdziwienia, że po sobotniej porażce z West Hamem jeszcze nie zwolniono Portugalczyka – wyj. red.]. Naprawdę nie interesuje mnie to. Jest wolność słowa. To wolny kraj, w który można mówić to, co się chce.

[Do kolejnego pytania zgłosił się ten sam dziennikarz, który zaczął temat o Paulu Scholesie. Mourinho zaprotestował: „Dwa pytania od tego samego dżentelmena?” – zwrócił się do rzeczniczki prasowej klubu z Old Trafford, która poprosiła o zadanie pytania przez inną osobę.]

Co myślisz o buczeniu kibiców pod koniec meczu, którzy dodatkowo skandowali: „atak, atak, atak”?

– Wolność słowa. Zwłaszcza dla fanów Manchesteru United, których szanuje w 200%.

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze