Manchester United znów w tym sezonie z pozycji przegrywającego zespołu udanie odrobił straty i rzutem na taśmę pokonał w wyjazdowym meczu Bournemouth 2:1.
Fani „Czerwonych Diabłów” mogą być rozczarowani postawą swoich pupili mając w pamięci dobry mecz w ich wykonaniu z Evertonem. Jose Mourinho wprowadził też kolejną zmianę, odstawiając Romelu Lukaku kompletnie od składu, a w miejsce Marcusa Rashforda wprowadzając Alexisa Sancheza.
W pierwszych 30 minutach gospodarze zupełnie zdominowali gości, momentami tak bardzo, że ci nie wiedzieli co się dzieje. Raz za razem obronę przeszywało kąśliwe prostopadłe podanie i nikt nie powinien być zaskoczony, że w końcu któreś z nich przyniosło pożądany efekt. W 11. minucie piłka trafiła do Juniora Stanislasa, który zagrał równolegle przed bramkę, gdzie zamykał akcję Callum Wilson z najbliższej odległości pakując futbolówkę do bramki.
W 35. minucie w końcu swoje nieprzeciętne umiejętności pokazał Alexis Sanchez, który najpierw odebrał piłkę rywalom, a chwilę później odegrał kluczową rolę z prawego skrzydła dogrywając do Anthony’ego Martiala. Francuz przytomnie przystawił lewą nogę, czym kompletnie zmylił golkipera padającego w odwrotnym kierunku.
Podopieczni Jose Mourinho powoli, bo powoli, ale z minuty na minutę zaczęli wyglądać lepiej, czego dowodem była całkiem nieźle rozegrana druga połowa, w której powinni strzelić zwycięskiego gola.
Świetną szansę miał Luke Shaw, który doskonale wszedł w pole karne, ale zabrakło mu wyrachowania w sytuacjach jeden na jeden. Z dystansu dwukrotnie obiema nogami próbował Ander Herrera, ale za każdym razem mylił się nieznacznie.
Najlepsza okazja należała jednak do Marcusa Rashforda. Ashley Young znakomicie uderzył z rzutu wolnego w poprzeczkę, a piłka pod odbiciu od niej wpadła wprost pod nogi młodego Anglika przed bramkę. Napastnik jednak się nieco zagotował nie patrząc zupełnie na to, co się dzieje przed nim i kropnął na siłę przed siebie trafiając w Ake.
Udało się w końcu przełamać w doliczonym czasie. Zgoła niewidoczny w akcjach ofensywnych Paul Pogba w kluczowym momencie poczarował na lewym skrzydle i miękko dośrodkował przed bramkę do Marcusa Rashforda. Anglik tym razem wyciągnął wnioski z poprzedniego pudła i sprytnie przeczekał reakcję obrońcy, a później spadającą futbolówkę wpakował do siatki.
AFC Bournemouth – Manchester United 1:2 (1:1)
Bramki: Wilson 11′ – Martial 35′, Rashford 90+2′
Bournemouth: Begovic – Smith, Ake, S. Cook, Francis – Fraser, Lerma, L. Cook, Stanislas – Brooks, Wilson.
Rezerwa: Boruc, Daniels, Surman, Gosling, Ibe, Mousset, Defoe.
Man Utd: De Gea – Young, Smalling, Lindelof, Shaw – Matic, Fred, Pogba – Martial, Mata, Sanchez.
Rezerwa: Romero, Darmian, Jones, Herrera, McTominay, Lingard, Rashford.
Komentarze